✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Opiszcie swoje wrażenia po badaniu #rektoskopia, a dokładniej przygotowanie do niego. Jak to jest z #lewatywa? Ponoć jakieś gotowe niewielkie wlewki dwa razy trzeba zrobić. Pytania to - jak długo trwa wypróżnienie po takiej lewatywie (enema)? Ile czasu mija między wlaniem płynu w odbyt a początkiem wypróżniania?
Miałem kiedyś kolonoskopię i po citra Fleet załatwiałem się przez kilkanaście godzin bez przerwy, nie wiem, czy przy lewatywie spodziewać się 30 minut na toalecie czy 3 godzin...
Chodzi o podejrzenie #hemoroidy - badanie per rectum nic nie wykazalo, a przy siedzeniu ciągle czuje, że coś tam uwiera i swędzi...
Poważny wpis, żaden bait. Nie wiem, na co się nastawać, czy brać wolne w pracy, czy może dalej unikać tego badania przez traumę po #kolonoskopia
#zdrowie #lekarz #pytanie #pytaniedoeksperta #
via mirko.proBOT
  • 0
Odpowiedź anonimowego użytkownika:

Miałem rektoskopię kilka lat temu i nie utkwiło mi w pamięci nic szczególnego, czyli wszystko było jak w instrukcji. Wolałem płyn i po chyba kilkudziesięciu minutach poszedłem raz na posiedzenie. Wylałem z siebie wszystko i tyle było. Samo badanie było okejka. Nie było przyjemne, ale dużego bólu nie czułem. Dyskomfort jak pchał lufę w dupie xD

  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: idź do apteki i kup sobie maść kasztanową albo proctoglyvenol. Ważne żeby miało aplikator, ewentualnie jak nie chcesz w ten sposób to czopki, skoro nie wywala Ci na wierzch, to masz wewnętrzne.

Jeśli świąd i pieczenie ustąpi, to hemoroidy. Pamiętaj też o zachowaniu większej higieny po wypróżnieniach
  • Odpowiedz
SC: Siemka,
To nie muszą być hemoroidy, sam przerabiałem coś takiego jakiś czas temu i czasem mam 'nawroty'.
Mianowicie jeśli masz jasną, świeżą krew w kale możliwe że masz uszkodzony dolny odcinek przewodu pokarmowego.
Ze mnie po każdym większym zrzuconym balaście problem powracał przez jakiś czas, natomiast ogarniał się jak lepiej jadłem(tzn dużo błonnika, np warzywa).
Na początku byłem z tym u lekarza, zrobił badanie 'analogowe' i powiedział że jak na razie to nie ma co się martwić tylko obserwować, Tobie radzę to samo.
Mimo że od tego momentu minęło już kilka lat to nadal potrafi to powrócić jak np jestem w trasie przez cały dzień tj pozycja siedząca + marne żarcie. Wtedy znów jest 'ciężki' balast i rozwala osłabione tkanki. Także nic się nie bój i jak na razie staraj się przeciwdziałać
  • Odpowiedz