Poglądy o zgodzie i zgodności.

“Proszę wyjaśnić genezę «Słoneczników», nie używając słowa «van Gogh»” – profesor uniwersytetu do studentów historii sztuki.

Kurde trochę racji ma

Członkowie organizacji Kampania Przeciwko Homofobii próbowali (i zapowiadają dalsze próby) przekonania Wojciecha Cejrowskiego do polubienia (?) gejów i lesbijek. Jest to akcja nie tylko pozbawiona sensu, co po prostu, sama w sobie, głupia. Nie słowa ranią, kaleczą, zabijają, innych, lecz sami ludzie. Głoszenie przekonań nie jest karane, ale czyny.

Czyli różnica między "tró" metalową gówniarzerią a prawdziwie niezależnymi ludźmi... Czy jak to może jest? Przeczytajcie, oceńcie, podzielcie się opinią z innymi.