nazwałbym go raczej "Instrybutor"


@RRybak: ten tekst jest już od dawna przeruchany na 100 sposobów, a wy dalej powtarzacie po sobie jak małpy, chociaż w filmie, do którego nawiązujesz, nawet nie pada słowo "instrybutor" ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@Helle: Roznie. Zależy czy chce uzyskać efekt mieszania warstw, jeśli tak, to można od razu. Zwykle czekam aż podmalowka wyschnie, bo tak jest bezpieczniej - trudniej zrobić bałagan na płótnie :)
  • Odpowiedz
  • 3
@ImperatorPL: Pierwsza warstwa obrazu. To według mnie najlepszy etap pracy, zaraz po tym końcowym. Widać spontaniczność ruchów i przypadkowość niektórych jest na tyle trafna, że warto je zostawić :)
  • Odpowiedz
@pome8_8: ile czasu schodzi Ci nad takim czymś? Używasz płócien bo to na ścianę, czy nie lubisz szkicowników papierowych? Z góry dzięki za odp.
  • Odpowiedz
@pome8_8: Jeśli mogę się #!$%@?(powiedz, że mogę...), to chcialam zwrócić uwagę na to, że oswietlenie jest tak grubo malowane, że wygląda jak góra śniegu, a nie jak światło. Może na żywo wygląda inaczej? Wolalabym powietrze i światło potraktować laserunkiem
  • Odpowiedz
  • 2
@Onkosfera: Cenię konstruktywną krytykę, a zwłaszcza od osób które znają się na rzeczy () Obraz ma już innego właściciela, ale z tego co pamietam to zależało mi na ciężkim, mroźnym powietrzu. Mam problem z laserunkowym malowaniem, jakoś nie potrafię się do tego przekonać.
  • Odpowiedz