@JangoFett: Galwanizernia przyzakladowa. Pracowałem w laboratorium, ale wrócił stary kierownik i uznał że lab przy galwanizerni jest nie potrzebny, bo można sypać na oko. A biegać z wieszakami w takim syfie nie będę. Teraz wskocze w branże żywic, a jeśli jakimś cudem się nie uda to będę fuszowal:) mam sporo ciekawych zleceń.
  • Odpowiedz