Łyk berbeluchy z osiedlowym opatrunkiem,
Wczorajsza resztka piwa na popite duszkiem,
Kęs czerstwej bułki, ostatni ćmik w paczce,
Takie mam życie niezależnie jak patrzeć,
Codziennie rano czekając na mannę z nieba
U pośredniaka szukając pracy i chleba,
To co jest teraz przecież nie ma znaczenia
To wegetacja w oczekiwaniu zbawienia

https://youtu.be/RoqUVthoY7I
Życie #przegryw streszczone
#muzyka #piecdwa
  • Odpowiedz