@Myszoskocznia: Jak ja zdawałem matury, to w równoległej klasie (bodajże w matfizie, ja bylem w humanie) był człowiek, który nie zdał ustnej z angielskiego bo...po prostu wszedł, popatrzył i po dwóch minutach walnął zeszytem w komisję. Wybiegł ze szkoły a dyrektor....za nim. I darł się: ALE PIOTREK WRACAJ, TE DWIE MINUTY NIC NIE ZNACZĄ XDD
  • Odpowiedz