Mirki opowiem wam historię, która sprawiła, że straciłam wiarę w niektóre #rozowepaski.
Byłam w zeszłą sobotę na panieńskim w klubie, gdzie był pokaz chippendales.
Pokaz przebiegał tak, że na środku było krzesło, pan striptizer wybierał sobie jakieś różowe z tłumu, sadzał je na krzesełku i tańczył. Był pewnien różowy, który przez cały pokaz wydzierał się:

WYBIERZ MNIEEEE, WYBIERZ MNIEEEE!!

W końcu kiedy chippendales został w ręczniku, była to końcówka pierwszego pokazu,