@Nau: Na razie twoja twórczość się nie wybija ponad typowość. Jestem niemal pewien, że widziałem prawie identyczny wpis na lifehack czy też innym facetemjestem. Póki co jestem rozczarowany, tym bardziej że reklamę miałeś dosyć agresywną.


Wiem, że mogę być trochę przewrażliwiony i za mocno reaguję, ale naprawdę, zastanów się jaką wartość ma tak naprawdę twój wpis dla kogoś, kto nie jest w twoim (już ozdrowionym) stanie.

  • Odpowiedz
Miśki.
Króciutkie podsumowanie mojej weekendowej akcji: Marketing z Wykopem.

Mamy następujący podział Mirków:

1. Szeryf Janusz i jego wierny biały kuc Pedro. Przemierza najdalsze zakątki wykopu aby za pomocą swojego miecza nieść sprawiedliwość. A co to tam się dzieje na drugim końcu mirko? Co to za jakiś @Nau użył słowa marketing interntowy? Szybko Pedro, galopuj! Musi go dotknąć nasz miecz zanim zyska trochę atencji. W ogóle co Ty wiesz o marketingu @Nau. Taki z Ciebie marketingowiec jak z tych HEHE pożal się Boże Media Expertowców. Cztery razy mi Kevina samego w domu przerywali Lisowską! HUR DUR Nigdy w życiu nie kupię nic
@Nau:
I co z tego wszystkiego wyjdzie? Nic.
Robisz dokladnie ten sam blad co przy pierwszym serwisie - niesamowite oczekiwania, a potem nie dajesz tego na co liczyli uzytkownicy.

Miala byc historia ze szczegolami, tajnikami, ola boga czego mialo tam nie byc, a jedyny ciekawy element o ktorym nie czytalem w kazdym tekscie takiego typu to kwota jaka wydales na regulamin (wyjatkowo zawyzona btw).

A teraz "hur dur jestem mistrzem
  • Odpowiedz
Miśki. Tak jak obiecałem wracam z opisaną historią portalu, o którym wczoraj wspomniałem. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się takiego zainteresowania.

Zanim przejdę do rzeczy chce coś napisać. Czytałem wczoraj przez prawie cały dzień komentarze pod moim wpisem i powiem szczerze, że takiego bólu dupy jak u niektórych to najsilniejsza maść nie zaleczy. Zarzucało mi się, że jestem kłamcą, atencyjną dziwką, itd.. ale przecież ja tylko wykorzystałem najprostszą ze sztuczek marketingowych, aby przyciągnąć Waszą uwagę- zbudowałem napięcie. Sprawiłem, żebyście byli zainteresowani. Na tym mi zależało. Nie będę ukrywał, że jest to poniekąd reklama dla mojego bloga, gdzie zostawię swoją wiedzę i doświadczenie na temat rozwoju osobistego oraz marketingu internetowego.

Dlatego zakładam tak #pamietniklenia pod którym będę publikował nowe wpisy na blogu. Myślę, że warto będzie śledzić, bo będzie można dowiedzieć się ciekawych rzeczy, ale teraz nie będę więcej zdradzać ( ͡° ͜ʖ