Taka rozkminka mnie naszła. Śledzę scenę metalową od lat, chodzę czasami (ostatnio rzadko) na koncerty znanych światowych i rodzimych hord, a także na kameralne koncerty podziemia. Jak to się stało, że scena #nsbm od lat 90 stała się silna i stworzyła całkiem silne swoje getto, wypracowała swój styl, a nie ma porównywalnej sceny dajmy na to anarchistycznego czy komunistycznego BM, co najwyżej jakieś pojedyncze zespoły.

  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ja ogladajac jego kawalek na yt tez przyczyniam sie do zwiekszenja zarobkow bo na yt jest monetyzacja, wyswietlenia rosna i zasięgi wtedy tez.


@KanySe: Jeżeli chodzi o zasięg, owszem, jeżeli chodzi o kasę, to tylko pod warunkiem, że utwór wrzuca jego wykonawca, a na youtube bywa z tym różnie
  • Odpowiedz
@Dusza_Jest_Chaosem nie umiem się przemóc do winyli za bardzo, zbieram CD i kaset też mam coraz więcej (jakoś hajp na nie poszedł i podoba mi się taki rozwój wypadków), ale winyle mam dosłownie 3 i to czysto kolekcjonersko
  • Odpowiedz
@NorskArisk: Ja też kupuję cd, kasety mam albo stare z czasów gówniarstwa (lata '90), albo perełki typu Shemhamforash - Luciferi Omnis Ysighda with Dolor Ante Lucem Dark Opera, które na swój czas nie były inaczej dostępne, natomiast winyle mi się po prostu podobają, brzmią bardzo dobrze, wizualnie cieszą oko, więc kupuję, w sumie teraz na cd kupuję tylko to, czego faktycznie nie da się kupić na winylu ( ͡°
  • Odpowiedz