#anonimowemirkowyznania
Hej, muszę się wygadać bo już nie wiem co robić. Chodzi o mieszkanie, 4 pokoje za 440 tys, Rzeszów. Staramy się o kredyt od listopada ale nasz doradca jest taki beznadziejny, że ciągle składamy nowe wnioski do banku, ostatnio do ING gdzie oprocentowanie stałe (bo takie nas interesuje), jest już na poziomie ok. 6,5% z jakąś ich promocją, coraz mniej mi się to podoba i nie wiem co robić. Czekamy jeszcze na decyzje Santandera ale tam też jest coś nie tak. Wiem, że nikt nie powie co robić, ale może inne spojrzenie na sytuację coś nam da. O nas, 26/27 lat, razem mamy jakieś 11k netto na rękę, póki co wynajmujemy kawalerkę w Krakowie.

#kredythipoteczny #kredyt #nieruchomosi #mieszkaniedeweloperskie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Błąd to pójście do doradcy. Oni tylko przeszkadzają. Trzeba było iść do 2-3 banków bezpośrednio - do tych, w których macie historię swoich rachunków i od razu z bankiem załatwiać. Szybciej i nawet lepsze warunki można dostać.
  • Odpowiedz