Kolejny raz przekonuje się o tym, że powinienem się wstydzić za to, że jestem chory - czy to problemy z psychiką czy coś bardziej przyziemnego - już nawet nie chce mi się wydawać w dyskusję; szczególnie z bliskimi. Tak tylko po prostu po ludzku mi przykro.
@Krecenieworatoprzyjemnoscsroga: W tym konkretnym przypadku ciężko zmusić mój organizm do tego żeby miał mniej niż 39 stopni i zaprzestał mieć problemy z oddychaniem. O moich problemach psychicznych już dawno się nie wypowiadam.
#niechcepogadac powinien mieć większe zasięgi - i tak nie ma o czym. Jak zdałem sobie sprawę z tego, że ja w sumie niespecjalnie mam coś do powiedzenia/napisania to jakoś lżej mi sie na sercu zrobiło; kolejny etap godzenia się ze sobą osiągnięty.