@Hulk: no, co w tym dziwnego? Do tej pory wydawało się, że wszyscy z byakuganem mają też białe oczy bez źrenic, ale wszyscy byli z Hyuuga. Od początku dzieci Naruto miały mieć byakugana, ale Kishi zapomniał narysować jak robił ich pierwsze obrazki.
Obejrzałem nową kinówkę Naruto The Last. (wyszła w końcu w jakiejś porządnej jakości) Nie miałem styczności z #anime od czasu arcu z Painem. Odrzuciło mnie straszne niedbalstwo animatorów i grafików. Muszę powiedzieć, że kinówka bardzo dobra. Kreska na najwyższym poziomie. Muzyka to mistrzostwo, tym razem nie czaili się by pojechać z nostalgią, Historia momentami żenuje, ale dlatego, że w gruncie rzeczy mamy do czynienia z romansidłem przeplatanym nieźle zrobionymi scenami walki. Solidna
@Misaki: @Votlipak: @80sLove: oooo się zjechał konwent koneserów prawdziwej, powtarzam PRAWDZIWEJ sztuki i bóldupi. Naruto jest jakie jest, ale w swojej z założenia mało ambitnej kategorii robi robotę i bez wątpienia JEST serią wartą obejrzenia. Tak jak żarcie z mcdonalds jest warte spróbowania i #!$%@? przejść przez życie nie jedząc tam ani razu.
Pobierz
źródło: comment_e4VxBmZjlVPOVg0ZfY0opU50VqIe4wFT.jpg
@faustinek: Naruto nie jest dobrą serią, nie wypada od niego zaczynać cyklu dla ambitnych widzów (a tam raczej ambitna widownia nie jest targetem, umówmy się), ale czy to się nam podoba czy nie, jest z jakiegoś powodu fenomenem na skalę międzynarodową i jest spora szansa, że do przeciętnego gimbusa czytającego jakiś randomowy portal, to akurat trafi. Natemat nie odwiedzają miłośnicy jazzu chadzający do teatru co piątek, tylko janusze. Janusz, jak już