#szok #truestory #grzyby #nauka #biologia #mykolodzy

Opowiem wam truestory która miała miejsce dzisiaj.

A mianowicie łupałem sobie drzewo do palenia, resztki kory które odpadały zbierałem do kartony, bardzo fajnie się nimi pali (If you know what I mean). Gdy zapadał zmrok zaniosłem karton do kotłowni, rozpaliłem ogień, zamknąłem piec, zgasiłem światło i dla pewności spojrzałem w stronę pieca czy czasem nie domknąłem drzwiczek.

W
bambus94 - #szok #truestory #grzyby #nauka #biologia #mykolodzy

Opowiem wam truestor...

źródło: comment_mYLSNPa1HlpzB4mqWosPjBAmXTbgFYhD.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bambus94: Nie mikolog co prawda, ale zbieracz. Najpewniej przyniosłeś drewno ze śladami grzybni Opieńki miodowej, najczęstszego w Polsce grzyba bioluminescencyjnego. Wrzucałeś je chyba stosunkowo wilgotne (ale nie mokre, za wiele wody zatrzymuje światło), bo wtedy "iluminacja" jest stosunkowo najbardziej efektowna. Jeżeli Cię to zainteresowało, to namierz stanowiska owocników w dzień, zapamiętaj i udaj się tam w nocy, wtedy zobaczysz cuda :) Trochę Ci zazdroszczę, że masz taką możliwość.

Noc musi
  • Odpowiedz