@kocham_jeze: Enter the Ninja wymiatało.... lata temu ;-) Baby's on fire też wpadało w ucho. smieszny styl mają, "Zev" czy tam "Zeff", mają jakąś linie ubrań i ogólnie spore show wokół siebie produkowali. A Chappie jakoś bez echa przeszedł mam wrażenie, chociaż mi się te głupowate gagi podobały :)