@idzii: słucham wszystkiego, co mi się podoba. Począwszy od preludium e‑moll, Op. 28 nr 4 Chopina poprzez phonk, trap na muzyce alternatywnej (np. post-punk) kończąc szerokim łukiem omijając disco-polo.
  • Odpowiedz
@dertom: dzięki za przypomnienie, prawie co rok jesienią puszczę kilka razy ich płyty

skąd właściwie wzięła się względna popularność ODESZY? pamiętam że w ~2015 ludzie często linkowali ich kawałki
  • Odpowiedz
Piękna podróż po elektronicznych dźwiękach napisana przez Dżony Dep.

Łukasza poznałem dobrze ponad 10 lat temu, gdy siedzieliśny w jednej ławce w liceum. Już wtedy był gościem nieszablonowym, podążającym własną ścieżką, nie bacząc na otoczenie. Myślę, że ten set doskonale go opisuje, to nie są dźwięki „na jedno kopyto”, których można się spodziewać. Nieoczywiste zwroty tworzą fajną otoczkę, choć spokojne brzmienia nie opisują jego osobowości, gdyż jest osobą, której „wszędzie pełno (
  • Odpowiedz
@bscoop: Dzięki za opinie, no właśnie wydaje mi się że źle to trochę nazwałem bo vixa to to raczej nie jest, sam nie wiem co to wyszło ale ważne że jakoś brzmi w innych uszach :D
  • Odpowiedz