Mireczki co robić - kupiłem kulturalnie murdered na steamie, pobrałem, ale no nie działa. Spójność plików nie pomaga, flush cfg na steamie też nie. Usunąłem appcache też nie. Reinstall też nie. Gra się wgl nie odpala, wyskakuje nieznany error. Co robić?

#steam #murdered #game #error
W końcu ukończyłem cały wątek główny, wszystkie misje poboczne i 3/4 online w #watchdogs. Mi się gra podobała. Fakt, wątek główny jest krótki jak na taki świat i nie zachwyca. Już po kilku misjach będziemy wiedzieć co się wydarzy i nie ma w nim żadnych zwrotów akcji lub zaskoczeń. Misji pobocznych jest dużo i jeśli będziemy w kółko wykonywać tylko jeden typ to po pewnym czasie mogą znudzić. Świat jest wystarczająco duży, lokacji jakiś pięknych brak - raczej same bloki, ulice, ale wszystko zapełnione. Dużo ludzi i samochodów, brak zwierząt. Graficznie wszystko przyzwoicie, oprócz wczytywania tekstur i góry które otaczają całe miasto wyglądają jak z Proteusa :/

Jedyny "błąd" (czy nie wiem co to miało być) który miejscami doprowadzał mnie do szału to podczas chowania się za osłoną i celowaniu nie dało się strzelać z karabinu lub snajperki. Nie było tak zawsze ale częste, gdy fajnie sobie wycelowałem snajperką przy użyciu wstrzymania czasu i zonk, nie strzela :/

Jedynym tak naprawdę problemem WD jest GTA5. Gdyby nie te ciągłe porównywanie oby tych gier, WD miał by dobre oceny i miałby nawet szansę na grę roku. No ale konkurencji nie pokonali i jest jak jest :(
  • Odpowiedz
Mireczki z #ps3 przeszedłem #murdered.

No jestem cienki w pisaniu czegokolwiek wiec powiem tylko tyle, że naprawdę bardzo dobra gra ze zmarnowanym potencjałem :(

Wątek wciągnął bo chciało się dowiedzieć kto zabija, ale wszystkie zagadki bardzo proste, raczej wszystkie przewidywalne i nie było problemów z ich rozwiązaniem. Jakiś walka z demonami mało i nudne bo takie same i też proste. No trochę zabrakło tej grze, ale mimo wszystko polecam zagrać bo mimo, że łatwo to przyjemnie :) Nie spotkałem żadnego błędu (także lamusy #pcmasterrace z PeCetami za 5k dupy cicho), nie ma liniowości w misjach, można sobie pohasać swobodnie po mieście (w którym prędzej czy później się zgubimy bo nie ma mapy), misje poboczne też polegają na tym samym ale są interesujące i chce się poznać ich zakończenie. Dla poszukiwaczy dużo znajdziek, to jest się za czym rozglądać :) No i zakończenie tak troszkę mnie zaskoczyło (ale nie to kto zabijał).
Napindalam sobie obecnie w Murdered:soul suspect: śledztwo zza grobu i powiem wam, że dawno niemiałem takiego problemu w ocenie gry. Po kilku godzinach stwierdzam, że fabularnie ta gra ociera się o mistrzostwo. Dawno niezdarzyło mi się strasznie stracić rachuby czasu przy grze. Fabuła jest cholernie mroczna, główny zły jest tak przesiąkniety złem, że starczyłoby na kilka innych gier. I najlepsze: nie potrafię przewidzieć co się za chwilę wydarzy, co zdarza mi się