• 11
@stolemy Możliwe że komuś rama pękła podczas jazdy i to zgłosił, a rower zostawił. Dosyć niebezpieczna sytuacja i to mevo może jeszcze w takiej sytuacji płacić odszkodowanie. Gdyby się okazało, że w ich rowerach pękają ramy podczas jazdy to chyba powinni wyłączyć je z ruchu, aby ktoś się nie zabił. Ewentualnie może jakiś taryfiarz kątówką przeciął bo MEVO = HIV.
A w ogóle zauważyliście dwie ciekawe rzeczy w tym artykule?

https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Mevo-110-tys-wypozyczen-Kiedy-przybedzie-rowerow-n133395.html

a) mają "grubo ponad 100 ładowarek", kiedy jeszcze w zeszłym tygodniu rzekomo mieli 150 i wciąż przybywało nowych. Niby 150 = "grubo ponad 100" ale jednak zauważalna zmiana narracji.
b) wczoraj nie wiedzieli, kiedy nowe rowery, a dziś nowe rowery są. Albo tam są tak niekompetentni, że nawet dostaw nie śledzą i są brani z zaskoczenia "ojej, nowe rowerki, skąd one
Wychodzę z chaty, sprawdzam apkę- JEST! Jest #mevo po codziennym szukaniu roweru. Będzie pierwsza przejażdżka! Chcę zarezerwować- JEB- wywala mnie z apki... Chcę się zalogować szybko, czas przecież tutaj ma znaczenie, bo mi ktoś sprzątnie ten rower, do cholery. Nie przyjmuje mi pinu, próbuję jeszcze 3 razy- nie działa. Proszę o zmianę pinu, w końcu się loguję i fartem rezerwuję. Podchodzę do stacji, na niej dwa rowery. Ostatecznie żadnego nie mogę zarezerwować,