Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Wszystko
Najnowsze
Archiwum
- 123
6650,41 km - 42,2 = 6608,21
Przeżyłam, dotarłam. Cholernie trudna trasa, do tego w upale, co widać po wynikach. Było trochę walk of shame po 30km, nie powiem. No ale... Szkoda już wtedy było zawracać. W Lublinie jest pełno górek, a w drugiej połowie biegu to już każde niewielkie przewyższenie sprawiało wrażenie co najmniej Kasprowego. Ostateczny wynik: 4:46:44, co dało mi 40/86 miejsce wśród kobiet i 11/27 K18-29. Wszystkim te warunki najwyraźniej dały
Przeżyłam, dotarłam. Cholernie trudna trasa, do tego w upale, co widać po wynikach. Było trochę walk of shame po 30km, nie powiem. No ale... Szkoda już wtedy było zawracać. W Lublinie jest pełno górek, a w drugiej połowie biegu to już każde niewielkie przewyższenie sprawiało wrażenie co najmniej Kasprowego. Ostateczny wynik: 4:46:44, co dało mi 40/86 miejsce wśród kobiet i 11/27 K18-29. Wszystkim te warunki najwyraźniej dały
źródło: comment_aR7ZLTBQL0Lx23PCE6ixTceD7PgoFjG7.jpg
Pobierz- 1
@jack-lumberjack: Pogoda dopisała, bo chyba nie jest upalnie?
- 2
@wywu: do 15
- 12
- 3
@jack-lumberjack: @hqvkamil: yup. Boję się coraz bardziej.
- 5
@Elveen: zrzucam, zrzucam cały czas. Zostało mi jeszcze jakieś 20-25 kilo (do zrzucenia) - 10 zrzuciłem.





Ostatni trening przed maratonem. Dziś po południu wycieczka do Lublina, a jutro rano startujemy. Mam nadzieję, że lepiej mi pójdzie niż rok temu (5:11 ._.)
#sztafeta #bieganie #maratonlubelski