Późną nocą moja piwnica staje się swoistym "Chamber of Reflection". Właśnie, jeśli o niej mowa, puściłem sobie Salad Days Maca Demarco i od razu poczułem zapach ostatniego lata. Jednoczesne, wyrywkowe przeżywanie szczęścia, w parze z pogłębiającą się depresją nie jest czymś, o czym marzy każdy człowiek.
Niech Cię szlag 2016, najgorszy roku w moim życiu. Niech zmiana cyfry przyniesie ze sobą inne, pozytywne zmiany. Błagam..

Mac Demarco - Chamber of Reflection

Zapraszam do obserwowania mojego wieczorno-nocnego tagu #muzykapoznapora
M.....e - Późną nocą moja piwnica staje się swoistym "Chamber of Reflection". Właśnie...
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach