Realowi Madryt wszystko sprzyja – kontuzje takich zawodników, jak Neymar, Robben czy Boateng, sędziowie, najważniejszy zawodnik Liverpoolu również doznaje urazu, bramkarze Bayernu i Liverpoolu popełniają niewyobrażalne błędy. Wydaje się, że to jakieś czary. Jednak największym problemem jest to, że Barcelona to wszystko przespała.

Nie ma co gdybać, ale gdyby Salah dalej grał, to by im smyrnęli dwie bramy i tyle byłoby po Wielkim Realu. Ramos to ... jakich mało. On doskonale wiedział co robi. Złapał rękę Salaha, przewraca się razem z nim i jeszcze robi taki przewrót na bok, że całym sobą na tą rękę mu leci...? Frajerstwo i to bardzo wielkie.. znajoma, która oglądała mecz rzuciła wtedy „ale ja chciałam popatrzeć na

Obiektywnie. Najlepszym zespołem w historii piłki nożnej była Barcelona Guardioli. Miała masę tytułów, historyczne 6 tytułów jednego roku oraz najładniejszy styl jaki można sobie tylko wyobrazić - niepowtarzalny. Real jest tylko najbardziej utytułowany - tyle.

"Trener znienawidzonego państwa, najeźdźcy hiszpańskiego, powołał kadrę na mistrzostwa świata w Rosji. Wśród powołanych znalazło się tylko 4 zawodników najlepszego, najwspanialszego, niepokalanego, wyjątkowego, uczciwego, więcej niż klubu sportowego (proszę powstać!) FC Barcelony (można usiąść). Powołania są pełne niespodzianek. Zabrakło najlepszego prawego obrońcy świata Sergio zawsze uczciwy i spokojny Roberto. Jego miejsce dość niespodziewanie zajął funkcjonariusz (tfu tfu tfu) "madryckiego aparatu terroru i