@Tosiek14: Książkę przeczytałem po obejrzeniu serialu (gdyż wcześniej o jej istnieniu nawet nie wiedziałem), serial dla mnie był kozak. Książka tez dobra, w sumie prawie identyczna z serialem (drobne różnice, plus jeden czy dwa wątki imo niepotrzebne). Natomiast faktycznie fabuła jest dość przewidywalna.
  • Odpowiedz
Mnie trochę wymęczyły opisy wizji Indianina, co nie zmienia faktu, że książka bardzo wartościowa.
Jako ciekawostkę można dodać, że autor miał pewne doświadczenia z pobytu w szpitalu psychiatrycznym:

To właśnie udział w eksperymencie, a raczej uczestniczenie w nim w roli królika doświadczalnego, w połączeniu z pracą w szpitalu (Veterans’ Hospital) stały się dla Keseya inspiracją do napisania jego najsłynniejszego dzieła. Autor często rozmawiał z pacjentami, z których część była pod wpływem mocnych
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@rassvet: ja #!$%@?, ostatnio jakaś losowa babka mi polecała tą książkę bo widziała jak czytam w podróży coś o szachach, tylko że ja usłyszałem że ona mówi o tytule "obrona murzyna" i nie mogłem nic znaleźć na ten temat w google xDDDD

Dzięki mireczko
  • Odpowiedz
@rassvet: Też nie polubiłam bohaterek. Ogólnie przedstawione zostało raczej patologiczne środowisko - pochodzenie dziewczyn, to gdzie się wychowywały, i w jaki sposób próbowały się wybić. Na pewno nie jest to obraz większości koreańskich kobiet, a raczej bardzo wąskiego kręgu. Seulu tak jak piszesz, malutko. Jedna z dziewczyn chyba nawet ma poglądy jak #antynatalizm to taka ciekawostka :)
  • Odpowiedz