Kajko i Kokosz

Bardzo klimatyczna Polska przygodówka "point and click" nie wybaczająca błędów... BTW Pierwsza gra którą ukończyłem - jeszcze na AMIDZE... ;)

Co stało się z polskimi bohaterami kolorowych zeszytów? Czy ktoś jej jeszcze pamięta? Oto sentymentalna podróż przez PRL w dymkach. - Polski komiks w PRL był jak kochanka - mówi twórca Tajfuna. -Nie czytam innych dzieł, bo czytanie komiksów jest dla mnie nudne i męczące - zdradza Henryk Chmielewski

Dawno, dawno temu w Mirmiłowie...

...czyli albumy, których nie było

Byli prawdziwymi symbolami dla pokolenia dzieci i młodzieży ostatniej dekady PRL. Intrygowali, bawili i uczyli prawdziwej przyjaźni. Rzecz jasna mowa o Kajko i Kokoszu, dwóch komiksowych postaciach stworzonych przez Janusza Christę.

Po 17 latach kultowi polscy bohaterowie doczekali się kolejnej gry przygodowej!

Świetna książka dla wszystkich miłośników Kajka i Kokosza, istne kompendium wiedzy analizujące prawdopodobne umiejscowienie Mirmiłowa, zgodność historyczną i podobieństwa do prawdziwych postaci.

Sopot może już pochwalić się średniowiecznym Grodziskiem. Okazuje się, że to nie wszystko. Niedługo prawdopodobnie powstanie osada Kajka i Kokosza.

Fajny pomysł na cześć jednego z najlepszych twórców komiksu w Polsce.

Christaland w Sopocie? Doskonały pomysł!

Mieszkał w Sopocie, zawładnął wyobraźnią milionów Polaków, którzy wychowali się na jego komiksach. Za życia unikał rozgłosu i mediów. Film o jego życiu

2 obrazki z komiksu ś.p. Janusza Christy prezentujące humor 'wstrzyknięty' w jego historie

Grupa wiernych fanów popularnego komiksu stara się doprowadzić do kontynuacji serii zmarłego przed dwoma laty Janusza Christy. Każdy z nas może dołożyć do tego cegiełkę! Wystarczy wziąć udział w głosowaniu. Macie czas tylko do niedzieli!

Proponuję odetchnąć od polityki. Moja ulubiona postać z "Kajka i Kokosza". :)

...akurat tego tekstu tu nie ma (bo to nie Hegemon go wygłasza :) , ale za to jest fajny zestaw cytatów z najfajniejszej postaci "Kajka i Kokosza". Miło powspominać. :)

Najlepsze teksty Kaprala (tego od Zbójcerzy), w tym nieśmiertelne „na plasterki!”. Ech, były czasy…