Szata i topór należące do człowieka odpowiedzialnego za 514 egzekucji, które wykonał dla Państwa Kościelnego. Giovanni Bugatti, bo to o nim mowa, sprawował funkcję kata w latach 1796-1864. Zabijał wyłącznie kryminalistów. Topór poszedł w odstawkę po zajęciu Rzymu przez Francuzów, którzy przynieśli ze sobą modę na ścinanie głów skazańców za pomocą gilotyny.
Osobą odpowiedzialną za zorganizowanie i przeprowadzenie egzekucji był Roman Śmielecki. Na miejsce egzekucji wybrał Cytadelę, nakazał budowę szubienicy i wybrał trumnę dla Greisera – identyczną jak te, w których chowano Polaków zamordowanych przez Niemców
"Imię prawie u wszystkich ludzi na sobie nienawistne niesie, dlatego iż urząd jego zda się być lekki, sprośny, okrutny, a krwawy" – pisał o katach Bartłomiej Groicki, autor słynnego "Saxonum". Rzecz nie była jednak tak prosta. Bycie katem wymagało umiejętności i wiedzy. Zabijanie było rzemiosłem.
Jesteśmy dziwnym narodem - gdy jakiś z naszych sportowców wybija się i idzie mu dobrze, to jest super! Każdy nagle staje się jego fanem, chociaż nigdy wcześniej mógł o tej osobie nawet nie słyszeć. Nie ma przecież to jak być na fali. Nieprawda? Trzeba się obnosić z tym, jakim to się jest super fanem!
Kim byli ludzie, którzy rozstrzeliwali w lesie katyńskim? Kim był zaufany kat Stalina, który rozstrzelał 50 tysięcy (!) ofiar? Jak wynagrodzono oprawców? Wstrząsający artykuł oparty na badaniach rosyjskiego historyka
#kaci #panstwokoscielne #mistrzegzekucji
źródło: comment_1665256331PSzDvgP7suw6IbvBKTelpE.jpg
Pobierz