Ja #!$%@?, to dzielenie setów tylko upewnia mnie w przekonaniu, że siatkówka to sport z najbardziej #!$%@? przepisami. Za porażkę dają punkty, turnieje mistrzowskie z trzema etapami grupowymi, w których drabinka jest ustalana na miejscu w trakcie mistrzostw, przy zielonym stoliku (w Polsce takie akcje były jeśli dobrze pamiętam), do tego co roku zmieniają się przepisy odnośnie ustalania kolejności w tabeli. Teraz jakieś dzielenia setów wymyślili, nosz #!$%@?, jak tu traktować tą
@pr0rock: jest normalne losowanie, żeby ograniczyć kombinatorstwo i wybieranie sobie przeciwnika w ćwierćfinale. Wyciągnęli wnioski z poprzednich imprez jak MŚ 2010 czy ME 2011, gdzie lepiej było przegrać jakiś mecz w grupie, żeby później trafić na słabszego rywala.
  • Odpowiedz
Za porażkę dają punkty


@pr0rock: Tę punktację akurat uważam za świetny przepis który zwiększa emocje i sprawia że w tabeli robi się ciekawiej.

Z całą resztą można się zgodzić. Na każdych zawodach inne zasady, nigdy nie wiadomo które akurat obowiązują (najśmieszniejsze wg mnie było jak niby liczyli punkty po nowemu, czyli np. 1 za porażkę 2-3, ale i tak jako pierwsza liczyła się liczba zwycięstw xD ), pokrętne zasady kwalifikacji olimpijskiej,
  • Odpowiedz
Stężenie Januszy igrzysk pod tym tagiem przekracza wszelkie granice. Po 4 dniach w Rio mamy 1 medal w kolarstwie, który na dobrą sprawę był lekkim zaskoczeniem. W kolarstwie jest ok. 30-40 chętnych po krążki w wyścigu ze startu wspólnego. A na mikro cały czas stękania i narzekania: po co tam jechali, itp. Tak na dobrą sprawę z faworytów do medali na razie wpadkę zaliczyli: Radwańska i może Świtkowski w pływaniu, reszta zawodników