@DenMar: przyklej to najwyżej na jakiś klej do kamienia, ewentualnie do płytek. Kup w miarę solidny ten klej, zagruntuj te pustaki porządnie unigruntem przed może na jakiś cza będzie. Ciekawe, czy te pustaki wilgoci nie ciągną z podłoża.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mam kuzyna dla którego jestem trochę jak brat. Zawsze pomogę, doradzę. Ufa mi jak mało komu. Dlatego musze mu pomóc!
Ale od początku. Kuzyn prowadzi sklep. Milionów nie ma ale bieda też tam nie zagląda. W końcu z żoną stwierdzili, że wezmą kredyt i wybudują dom dla swojej rodzinki. Wzieli kredyt i ruszyli. Wszystko fajnie szło do momentu kiedy jedna z firm robiąca coś tam przy domu odwaliłą fuszerkę na tyle dużą że kuzyn musiał nająć drugą firmę żeby to poprawić. Mało tego, ta firma nie zapłąciła za materiał w hurtowni. A ta dzwoniła do kuzyna żeby uregulować. Tak też zrobił. Więc kiedy przyszło w końcu do spotkania z tą pierwszą fuszerską firmą, kuzyn odliczył z 50tys zł (to cena całej usługi) zaliczkę którą dał, kwotę za materiał który zapłacił w hurtowni i zostalo do zapłaty 6tys zł. No ale w związku z tym, że musiał nając drugą firmę, a ta pierwsza jeszcze zgrywała głupa że wszystko ok itd #januszebudownictwa to powiedział że nie zapłaci reszty.
Tu mamy 2 lata spokoju.. kuzyn mieszka sobie szczęśliwie z rodzinką w domu kiedy pewnego dnia do kuzyna do sklepu przychodzą dwa karki (miejscowe świry, zawsze bawiące się w szeroko rozumianą lewiznę. Takie dalekie znajome mordy bo mieścina 30tys ludzi także siłą rzeczy każdy trochę każdego zna) i mówią mu że musza pogadać na osobności.
Mówią kuzynowi że dostali info od chłopaków z miasta wojewódzkiego, że ma jakieś długi u jakiegoś faceta na 50tys i że ma się szykować na wizytę smutnych panów w celu ściągniecia długu. Że niby ten #januszbudownictwa zamówił usługę ściągniecia długu u panów z miasta, mówiąc im że kuzyn jest dłużny 50tys. Ale że to ich ziomki to za 15tys mogą odwołać akcję... Zgrywają przy tym takich ziomeczków jakby się znali od lat i spotykali co weekend na piwo.. Oni generalnie kuzynowi niby chcą pomóc...
Zrobił się trochę kwas bo nie wiadomo co tu robić i ile w tym wszystkim jest prawdy. Czy facet faktycznie kogoś najął czy może te karki dostały przypadkiem info o sytuacji kuzyna z firmą i sami chcą coś ugrać.
@AnonimoweMirkoWyznania: W zależności od szczegółów stanu faktycznego to może być kwalifikowane jako usiłowanie wymuszenia rozbójniczego albo posługiwanie się groźbą bezprawną w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności. Oba zachowania to przestępstwa ścigane z urzędu. Jeśli w grę wchodzi jakaś grupa zorganizowana, to w dzisiejszych czasach Policja nie bagatelizuje tego rodzaju zawiadomień. To nie lata 90-te. Ja bym na miejscu Twojego kuzyna nie zastanawiał się ani przez chwilę, tylko zawiadamiał lokalną jednostkę CBŚ,
  • Odpowiedz