Wykład. Prowadzący rozwiązuje zawiłe zadanie na tablicy. Semestr letni. Na zewnątrz skwar, okno otwarte, a za oknem nieopodal pracują robotnicy drogowi. Nagle z zewnątrz słychać krzyk jednego z nich:
- Co ty #!$%@? #!$%@??!
Prowadzący odsuwa się od tablicy, bacznie jej się przygląda i ze stoickim spokojem:
@Free_Bird: U mnie na wykładzie z analizy była raz taka sytuacja, że koleś z tyłu sali powiedział na głos "Co #!$%@??", przy czym idealnie wstrzelił się w moment ciszy, tak że cała sala to usłyszała, wraz z wykładowcą, który niewzruszony zatrzymał się, powiedział "To może ja powtórzę" i w skrócie wytłumaczył jeszcze raz całe zagadnienie od początku :D także #potwierdzoneinfo
- Co ty #!$%@? #!$%@??!
Prowadzący odsuwa się od tablicy, bacznie jej się przygląda i ze stoickim spokojem:
- Nie... No przecież dobrze jest...
#humor #suchar #matematyka #heheszki #jakbylotojeszczerazbodobre