Przesłuchałam nową płytę Chromeo - White Women. Spodziewałam się czegoś lepszego, singiel Jealous postawił wysoko poprzeczkę.

Dostałam materiał dość zbliżony do Random Access Memories (choć oczywiście nie aż tak dobry). Płyta ogólnie poprawia mi humor, bo jak się tu nie gibać przy takich rytmach. Oczywiście znajdzie się kilka perełek takie jak Somethingood, czy Over Your Shoulder.

Z niecierpliwością czekam na koncert w lipcu, może mi to wynagrodzą.

6/10 ale głównie za
inercja - Przesłuchałam nową płytę Chromeo - White Women. Spodziewałam się czegoś lep...