Dodatek za nieporzucenie pracy 500zł??? A są takie pracę że pracodawca błaga bu ludzie zostali??? Mnie i moich znajomych to zawsze maksymalnie wykorzystywali, a jak już nie byliśmy potrzebni to wywalali bo kilka osób i tak co kilka miesięcy w kółko!!! Ja nie wiem gdzie wybżyjecie że sie możecie #!$%@?ć w pracy a do tego mieć takie warunki że ktoś zatrudni i zostawi, a wy jesscze łaskawie może zostaniecie???? Pewnie na zachodzie
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Przez ostatnie trzy lata pracowałem w gówno robotach studiując przy okazji zaocznie. Gastronomia, magazyny byłem nawet ogrodnikiem. Ostatnie półtora roku spędziłem na produkcji. Kto pracował na produkcji ten wie jaka to robota, na pewno nie marzeń. Obroniłem lic., ale z racji gówno kierunku perspektyw za dużych nie miałem. Ratowała mnie dobra znajomość języka angielskiego i aplikowałem do korpo na juniorskie stanowisko. Ogólnie sprawy administracyjne, klepanie faktur itp itd. Myślałem, że ta robota to złapanie Pana Boga za nogi, ale szczerze te wszystkie "korpo opowieści" są prawdą. Szczerze nie widziałem jeszcze czegoś takiego żeby na jedną osobę spadało tyle obowiązków. Owszem nie pracuję fizycznie, ale odkąd zacząłem tam pracę to jestem tak dojeżdżany psychicznie, że sobie nie radzę. Nie ma mobbingu, wyzwisk itd. jak to niektórzy opisują, po prostu nadmiar obowiązków, presja i atmosfera tam panująca - to przeraża. Czy w większości tych większych korporacji tak to wygląda? Zawsze ta praca kojarzyła mi się z piciem kawki na home office i rozmawianiem z kumplami przy papierosku. Nawet przeszło mi przez myśl żeby wrócić do pracy fizycznej. Dodam, że kasa też nie zadowala niewiele więcej niż w poprzedniej gówno robocie gdzie po zmianie wychodziłem z roboty i nic mnie nie interesowało.
#gownorobota #pracbaza #korpo #praca #depresja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: nie ma na tym świecie pracy, która po czasie by nie dojeżdżała człowieka psychicznie lub fizycznie. Wszystko się znudzi i zbrzydnie.

Ale oczywiście jeśli nie radzisz sobie to musisz działać czy to biernie czy czynnie. Zazwyczaj jest tak, że dochodzi się do pewnej granicy wytrzymałości w jakiejś pracy i mówi się dość. Poziom frustracji i obciążenia psychicznego narasta wprost proporcjonalnie ku końcowi tej granicy. Pamiętaj, żeby niczym się nie
  • Odpowiedz
@kimunyest95: jak siedzisz z dupami i klepiesz excele i nawet nie wąchasz produkcji to może być trochę lepiej. Też zależy od firmy ale 90% produkcyjnych ma mentalność jaką ma. Nie mówie że w usługowych jest lepiej. Lepiej jest w IT.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mircy pytanie mam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Taka chora sytuacja sie wczoraj #!$%@?. Razem z #rozowypasek zostalismy zwolnieni w trybie natychmiastowym (ale nie dyscyplinarka) z firmy, w ktorej robilismy. Niby takie nic, ale sprawa troche bardziej skomplikowana.

Pracowalismy w malym przedsiebiorstwie zajmujacym sie produkcja cnc na terenie #niemcy, dokladnie Niemcy wschodnie. Pracowalismy tam troche ponad 6 miesiecy, ale od momentu postawienia nowej hali, w firmie zaczelo sie zle dziac. Powstal chaos, totalny brak organizacji, mobbing i zachowania nieetyczne byly na porzadku dziennym. Firma zaczela stawiqc na produkcje masowa, ludzie musieli wyrabiac idiotyczne normy, bo inacaej ich zastraszano. No generalnie lipa, firma zlozona z samych imigrantow, ale Polacy tam dlugo nie pracowali bo niskie stawki plus traktowanie jak robak. Ot
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Czy jest gorszy rodzaj rodzica, niż osoba, która otwarcie kpi z twojej sytuacji życiowej, a mimo posiadania możliwości, nie chce Ci pomóc?
Obecnie znajduję się, powiedzmy na życiowym rozdrożu, łapię się mało ambitnych prac, nie potrafię wyznaczyć sobie odpowiedniego kierunku. Jestem tak #!$%@?, że pomimo ogromnych chęci, strasznie trudno coś ze sobą zrobić. Cały czas zmieniam pracę, licząc że złapię bakcyla i wreszcie będę miał jakiś punkt zaczepienia. Sam sobie nie potrafię wytyczyć szlaku, jestem tak żałosny, bezkształty i szary, że potrzebuję pomocnej dłoni, a może i kopa w dupę, który pośle mnie w odpowiednim kierunku. Mimo starań i walki z samym sobą - a wierzcie mi na słowo, że nawet aplikacja do #januszex potrafi sprawić, że ze stresu, nie jestem w stanie spać w nocy - ostatecznie moja egzystencja to gnicie w najbardziej podłych gównorobotach, bo na nic lepszego - jako osoba posiadająca wewnętrzne przekonanie o swojej bezużyteczności - nie jestem w stanie się zdobyć.
A co w domu? W domu jestem wzorem do nienaśladowania. Nikt nie chce się pochylić nade mną, okazać mi odrobiny empatii, której tak bardzo pożądam, pocieszyć, powiedzieć kilka miłych słów, zapewnić o mojej wartości. W domu, szczególnie od ojca, wysł#!$%@?ę tylko, że nie potrafię złapać nic stałego i mimo 20 lat, nic nie robię ze swoim życiem. Boli jak #!$%@?, ale rozumiem, że chłop wychowany na wiosce, w czasach komunizmu, może traktować pojęcia "fobia społeczna" i "zaniżone poczucie własnej wartości" jako wymysł milenialsów. W końcu nie słowa, a czyny. A właśnie jego czyny są meritum tej historii.
Mój ojciec jest majstrem w firmie budowlanej, realizującej prace na terenie całej UE. Wyjazdy relatywnie krótkie, a kasa kosmiczna jak na polskie warunki.
Świeżo po koronawirusie straciłem pracę i do czerwca nie byłem w stanie nic sobie znaleźć. Ojciec postanowił, że skoro sam się nie ogarnę to On mnie ogarnie. Już nie wydłużając, załatwił mi cieciowanie za 12zł/h xD
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Bucco: jako emigrant w uk próbuję Cię zrozumieć, bo mimo wszystko praca jako kelner jest mimo wszystko meh. jakbyś miał cipę i wyglądał 8.5+/10 to ok, to by jeszcze miało sens, bo byś zarobił w #!$%@? na napiwkach. jako mężczyzna średnio to widzę - myślę że są lepsze sposoby żeby się kulturowo ubogacić
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Mirki #!$%@? mnie z gównoroboty. W pewnym sensie.
Wyprowadźcie mnie z błędu jeśli się mylę i janusz ma rację.

Wg. mnie jeśli pracownik robi coś nie tak to się go wzywa mówi, słuchaj robisz to nie tak, zrób coś z tym. Albo zrób to tak i tak popraw się bo partaczysz. Ja w myślach nie czytam ani nie wróżę z kuli.
Jeśli nie ma skarg ani żadnych uwag no to chyba mogę założyć, że robię coś poprawnie.
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: jak masz umowę na czas nieokreślony muszą ci na wypowiedzeniu napisać powód zwolnienia. (Art. 30. KP § 4).

Możesz się z nimi później sądzić ze powód nie był prawdziwy ale czy chcesz być w pracy gdzie cie nie chcą ?
Prędzej czy później cos znajdą i i tak Cie wywala
  • Odpowiedz
#pracbaza #robota #gownorobota #!$%@? nienawidze mojej roboty. Robota jest repetatywna, w kółko robisz to samo. Nie da się nic zautomatyzować. Nawet jak masz jakieś pomysły żeby jakieś czynności ułatwić, to #!$%@?ą zeby nie robic tego bo będzie gorzej a tak jest ok. Pracujesz z jełopami.. Typy co w wieku 40 lat wyprowadzają się od rodziców, sami rozwodnicy, albo goscie co po 40 lat mają i nie
mamkluczdo_sracza - #pracbaza #robota #gownorobota #!$%@? nienawidze mojej roboty. Ro...

źródło: comment_ivpYVRHIjfAJ0c6FHjNg4msdiw1F0CVe.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Powiem Wam, że #przegryw potrafi mieć swoje dobre strony. Mieszkam sobie w #piwnica, ale mame ugotuje, a ja po #gownorobota trochę dorzucę się trochę do rachunków i mam kasę na swoje pasje. Żadnych gówniaków, żadnych kłopotów, żadnych kredytów na 30 lat, żadnych kłótni, fochów, rozwodów i alimentów...

Ja to uwielbiam.

#oswiadczenie #zwiazki #rozowepaski
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Chyba nigdy nie będę mógł znalezć w miare normalnej pracy, nie dawno trafiła mi się super oferta i zrezygnowałem po pierwszym dniu treningu bo się denerwowałem że wszystko mi dobrze nie wychodzi, zawsze do wszystkiego staram się podchodzić za dobrze i wychodzi jak zawsze. Po kilku dniach mógłbym to opanować jednak poddałem się i teraz szukam kolejnej #gownorobota
#praca #przegryw

Kliknij tutaj, aby
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Chyba nigdy nie będę mógł znalezć w miare normalnej pracy, nie dawno trafiła mi się super oferta i zrezygnowałem po pierwszym dniu treningu bo się denerwowałem że wszystko mi dobrze nie wychodzi, zawsze do wszystkiego staram się podchodzić za dobrze i wychodzi jak zawsze. Po kilku dniach mógłbym to opanować jednak poddałem się i teraz szukam kolejnej #gownorobota
#praca #przegryw

Kliknij tutaj, aby
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach