• 0
@fi9o może od razu Arnie?
Zaczynam dopiero interesować się zegarkami. Nawet nie wiem jaki mi rozmiar pasuje bo nadgarstek ledwie 17,5, ale mam prawie 2m więc łapa dość duża. Jak mierzyłem Kinga to nawet się mieścił, podobnie jak Bulova Lunar Pilot w wersji 45
  • Odpowiedz
Jest jeden japoński zespół, który od niedawna jest dla mnie absolutnym fenomenem - Goose House. Słuchając ich piosenek, zawsze czuję się jakbym siedział przy ognisku i śpiewał razem z nimi robiąc sobie kiełbaski po zachodzie słońca. Fenomen taki, że nawet zespół, którego jestem fanem od paru lat, grający w podobny sposób - Walk off the Earth, im nie dorównuje. :D

W Walk off the Earth ludzie bawią się instrumentami (czasami wszyscy jednym instrumentem), różnymi dźwiękami i w ich świecie nigdy nie ma nudy. Subskrybuję ich kanał już od ponad trzech lat. ;)

Oglądając Shigatsu, podczas jednego z odcinków uświadomiłem sobie, że bardzo mi się podoba piosenka z czołówki. Wklepałem nazwę kawałka - Hikaru Nara - w YouTube'y i zastałem świeżo-wrzucony kawałek na ich oficjalny kanał. Pierwszą rzeczą, na którą zwróciłem uwagę, było to, że kawałek ten był nagrany nie w studiu, a w... pokoju. Od razu skojarzyło mi się z wcześniej podanym zespołem. A te niewiele ponad cztery minuty zrobiły na mnie znacznie większe wrażenie, niż dowolny kawałek tamtej formacji.
j.....b - Jest jeden japoński zespół, który od niedawna jest dla mnie absolutnym feno...
@joookub: Czytając post towarzyszyło mi dziwne uczucie. Tak jakbyś wdarł się do mojej głowy i "przepisał" parę rzeczy z mojej pamięci. Przechodziłem dokładnie przez to samo. Zachwyt nad openingiem szukanie go po YT no i na końcu odnalezienie pokojowej wersji. Kurde jestem pod wrażeniem goose house, są wyśmienici.
  • Odpowiedz