Jako część społeczności skupionej wokół tagu #gme, aby wspomóc owocne wzrosty, zrobiłem wczoraj wieczorem dip czosnkowy i zjadłem z marchewką i selerem.
W związku z tym dzisiaj dipa na otwarciu nie będzie.
Kilka lat temu poznałem drugiego męża mojej ciotki. Facet był prominentnym komuchem, w latach 80 miał swojego kierowce i telefon satelitarny by być w stałym kontakcie z wierchuszką. Po przejściu na emeryturę (pięcocyfrową nota bene) zainteresował się giełdą. Prawie jedną trzecią swojej emerytury przeznaczał na kupno akcji, które z roku na rok dawały mu coraz większą dywidendę. Typ w wieku 80 lat był już bardzo zamożnym człowiekiem.
Ale ja nie o tym, dopiero dzisiaj poczytałem nowe DD na reddicie i widze, że jakiś Glacier odebrał od Marcina :P niezłe jajca. Biorąc to pod uwagę, wczorajszy wzrost był przypadkowy, można się dzisiaj spodziewać boczniaka ujemnego, ale kto to wie.
Ciekawe jakie wnioski można wyciągnąć po tych raportach do SEC, F13 fillings, nie mam czasu by to ogarniac #gme
Pewien biznesmen wybrał się do dzikiej Afryki i powiedział, że skupi małpy po $50 ! Wieśniacy rzucili się do buszu i nanieśli mu cale stada małp. W efekcie populacja spadła i już wieśniakom ciężko było znaleźć małpy, a bardziej opłacalne zajęcia były na horyzoncie! Na to biznesmen zareagował i podniósł cenę małp do $100. Jednak populacja małp była już tak mała, że się nadal nie opłacało za bardzo latać po lesie za
#gme