Ehhh szlag mnie trafia. W piątek z różową zapoznajemy naszych rodziców żeby nie spotkali się pierwszy raz na naszym weselu ( ͡° ͜ʖ ͡°), wobec czego zrobiliśmy rundkę po restauracjach żeby coś zarezerwować i jest dno i metr mułu. Może my za bardzo chcemy żeby wyszło super i nie wiadomo jak, ale chyba mamy dość rozsądne wymagania:
- brak transmisji meczu w piątek
- w miarę elegancko-przytulnie. Żadne
@BOOTanick: własny, 2 łyżki sosu sojowego, 1 łyżeczka sosu ostrygowego, 1 łyżeczka miodu, szczypta chili oraz pół przeciśniętego ząbka czosnku, sok z 1/3 cytryny. Smarujesz rybę pędzelkiem przed pieczeniem 15 minut drugi raz przed włożeniem do pieca na 15-18 min 200' bez termo obiegu i smarujesz po pieczeniu trzeci raz. W smaku bomba ( ͡° ͜ʖ ͡°)