Od jakiegoś czasu po sieci krąży gierka, w której zostajemy wyrzuceni w losowe miejsce w Google street view. Musimy zgadnąć gdzie jesteśmy i zaznaczyć to miejsce na mapie. Czasem bywa dość trudno, szczególnie, jeśli znajdziemy się na jakiejś drodze w środku kanadyjskiej tajgi. Z drugiej strony, nie ma jeszcze zbyt wiele krajów wgranych do street view, więc strzelanie na chybił trafił w USA też jest dobrą metodą :P

Podczas grania zauważyłem, że
yongrui - Od jakiegoś czasu po sieci krąży gierka, w której zostajemy wyrzuceni w los...

źródło: comment_sKmCm351pudWBEbyg1gSrsOFTK0ijOyw.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Oto drabinka turnieju językowego, który już jutro wystartuje na blogu i jego fejsbukowych i wykopowych wersjach. Codziennie głosujemy na jeden z dwóch języków, który nam się bardziej podoba, którego chcielibyśmy się nauczyć, bądź według innego widzimisię. Celem jest wybranie subiektywnie najlepszego języka. Jeśliś zainteresowany/a, śledź tag #languageopen i głosuj!

Szczegóły:

http://fiszkarium.blogspot.com/2013/10/language-open.html

#fiszkarium #languageopen #naukajezykow #jezyki
yongrui - Oto drabinka turnieju językowego, który już jutro wystartuje na blogu i jeg...

źródło: comment_6XnCyxXDUeg4Kdy91zYmxhe3e0oXJraZ.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Często narzekamy na liczbę zapożyczeń z języka angielskiego, które beznadziejnie brzmią i niszczą czystość polskiego. Niektóre kraje, takie jak Finlandia czy Chiny, bronią się przed nimi wymyślając zawczasu rodzime nazwy na nowe zjawiska i przedmioty, np. surfing czy komputer. Z kolei Japonia jest przykładem, że u nas nie jest jeszcze tak źle: oni chłoną bezkrytycznie absolutnie wszystko, i to z języków, z którymi nic ich przecież nie łączy (sporo angielskich słówek, które
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@yongrui: nie jest to nic nowego. Wystarczy obejrzeć pierwsze lepsze anime, najlepiej takie, w których jest sporo określeń związanych z informatyką. Co chwilę słychać jakieś słówko pochodzenia angielskiego. Chociaż w innych językach jest dość podobnie, w japońskim jednak dość prosto je wyłapać i rzucają się w "oczy".
  • Odpowiedz
A ja uważam, że bezpieczniejsza nazwa to 'systemy pisma pochodzenia chińskiego', dla wszystkich tych, które wymieniłeś. :)
  • Odpowiedz
Recenzja kolejnej stronki: lang-8.com

'Oczywiście Lang-8 nie jest stroną, z której możemy nauczyć się języka. Takiej strony po prostu nie ma. Przez internet możemy opanować podstawy języka, bądź odkurzyć ten, który już trochę zapomnieliśmy, ale należy pamiętać, że trzeba używać różnych stron, żeby ćwiczyć różne umiejętności.'

[cały post:]

http://fiszkarium.blogspot.com/2013/09/strony-pomocne-w-nauce-jezyka-lang-8.html
yongrui - Recenzja kolejnej stronki: lang-8.com



'Oczywiście Lang-8 nie jest stroną...

źródło: comment_e8JzXwEyQeeIqjRHKJFNSX5D0OvP1nqE.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@exile: jeśli chodzi o gramatykę, to chińska jest banalnie prosta, przynajmniej na poziomie podstawowym. Gramatyka japońska jest za to bardzo skomplikowana i zupełnie inna od tej w językach indoeuropejskich. Do tego dochodzi jeszcze specyficzny system tonalny w wymowie oraz strasznie skomplikowana pragmatyka: w zależności od tego do kogo mówimy, użyjemy zupełnie innych struktur gramatycznych. Oczywiście kwestia trudny/łatwy jest względna. Dla mnie osobiście jest zajebiście trudny, stwierdzam to po dwóch latach
  • Odpowiedz
Człowiek uczy się tych języków i uczy, na jednym, dwóch poprzestać nie może. Zaczyna kolejne, ale to zawsze niesie ryzyko "rozmienienia się na drobne". Może lepiej się nauczyć dwóch języków, a doskonale? Pewnie tak. Ale ja wiem, że to nie dla mnie, i pewnie wielu też ma podobne odczucia. Ciężko poprzestać na nauce jednego czy dwóch języków, jeśli ich nauka i odkrywanie kultur, które za nimi stoją tak bardzo Cię kręci.

Wiec
yongrui - Człowiek uczy się tych języków i uczy, na jednym, dwóch poprzestać nie może...

źródło: comment_kbTQuMhLQxGBHlO7AvnWz5xVrwV0WgLB.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Przyznam szczerze, że jak na cenę (niecałe 30 zł) kurs zaskoczył mnie pozytywnie. Uczy się z niego przyjemnie, jest też kilka tekstów o kulturze, oraz dość pomocne zestawienie różnic między europejską i brazylijską wersją portugalskiego (kurs sam w sobie uczy wersji europejskiej). Przejrzyste są też wskazówki co do wymowy, która różni się znacznie od naszych odczytań liter alfabetu łacińskiego (podobnego problemu Polacy nie mają przy nauce hiszpańskiego, we francuskim z kolei jest
yongrui - Przyznam szczerze, że jak na cenę (niecałe 30 zł) kurs zaskoczył mnie pozyt...

źródło: comment_f5FZTapknT8IatFUoA93czgLa0nO6cUj.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@planet3437: Mógłbym, ale nie jestem rodzimym użytkownikiem języka angielskiego, a zależy mi na poprawności fiszek. Dlatego wszystkie przykłady pochodzą z profesjonalnych anglojęzycznych serwisów. Pozdrawiam! :)
  • Odpowiedz