#f1 #f1movie. Obejrzałem to coś w weekend. Oczekiwania były niskie a i tak się zawiodłem, widać że Hamilton był zaangażowany w produkcje. Jak ktoś ma minimalną wiedzę o F1 to nie polecam. Wizualnie też nie urwało doopska, może w kinie byłoby inne wrażenie, ale nawet w DTS były lepsze ujęcia.

3/10
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xz2580: no tak, też był spoko ale np jak z ujęcia na ujęcie model samolotu zmieniali, albo unikanie pocisków (które w rzeczyiwstości wybuchają przed samolotem i nie da się ich uniknąć), cały ten pomysł na fabułe, no ogólnie to był film który nawet nie silił się na bycie jakoś specjalnie realistycznym, i troche przez to mi się nie chce tego f1 oglądać bo pewnie mocno podkoloryzowana całość.
  • Odpowiedz