Dawno mnie tutaj nie było, ale nowego filmu Smarzowskiego nie odpuszczę.
Wesele Wojtka Smarzowskiego jest dość mocnym kandydatem do polskiego filmu roku. Co nie powinno nikogo dziwić, rok 2004 to nie był jakiś wybitny rok dla polskiego kina.
Wesele Wojtka Smarzowskiego z 2021 roku także jest dość mocnym kandydatem do polskiego filmu roku. #!$%@? polskiego filmu roku.
W słowniku ludzi cywilizowanych nie ma słów dostatecznie obelżywych aby wyrazić z jaką tkanką filmową
Wesele Wojtka Smarzowskiego jest dość mocnym kandydatem do polskiego filmu roku. Co nie powinno nikogo dziwić, rok 2004 to nie był jakiś wybitny rok dla polskiego kina.
Wesele Wojtka Smarzowskiego z 2021 roku także jest dość mocnym kandydatem do polskiego filmu roku. #!$%@? polskiego filmu roku.
W słowniku ludzi cywilizowanych nie ma słów dostatecznie obelżywych aby wyrazić z jaką tkanką filmową
- wanghoi
- Clark_Nova
- crewlove
- PiccoloColo
- Droden
- +106 innych
Chwilę temu internet zapłonął na ten temat. No, dobra, ten filmowy internet w największej mierze. Pierwsza i najbardziej i słuszna reakcja czytając taki nagłówek lub jemu podobne powinna brzmieć: co? (z prawdopodobnie dodanym jakimś przekleństwem dla wzmocnienia). Moja reakcja to: dlaczego? Spróbuję na to pytanie odpowiedzieć.
Co dziesięć lat, począwszy od roku 1952, magazyn Sight & Sound organizuje plebiscyt,