Nadal śmieszy mnie fakt, że Polki miały odwage wyjść na ulice, gdy zauważyły, że łamie sie ich prawa. Natomiast p0laczki jabkowe przegrywy z tagów #przegryw, #tfwnogf, #zalesie #p0lka itd. by sie bały cokolwiek zrobić nawet, gdyby wszystkie prawa zostały im odebrane. Po prostu boją sie wyjść ze swoich piwnic. I nie jestem lewaczką. Nie rucham sie z czarnymi. Nie popieram wandalizmu podczas tych protestów. Po prostu mówie prawde o takich
@anikosa: Przede wszystkim musisz zdać sobie sprawę że przegryw to problem który nie ma rozwiązania, sytuacja której nie da się zmienić.
Mając już tę świadomość, chyba zgodzisz się że mną że po pierwsze żadne manifestacje i protesty nie mają w przypadku przegrywów sensu, bo to tak jakby protestować np. przeciwko wschodom słońca, po drugie chyba przyznasz mi rację że jeśli jest się przegrywem to wyzywaniem kogokolwiek można zdziałać dokładnie tyle samo