Co prawda stare, ale raczej nie było, a filmik niezły.

Raport z ostatniego sprawdzianu reprezentacji Włoch przed mistrzostwami świata

Bardzo ciekawy wpis. Polecam do przeczytania nie tylko kibicom właskiej piłki :)

Idealne połączenie- na boisku znajdowali by się jednocześnie i piłkarze i kibice ;) To by dopiero była więź...

W czasach błyskawicznego obiegu informacji żaden sekret nie ma szansy przetrwania - dotyczy to również piłkarskiego świata. Tymczasem Fiorentina, a konkretnie człowiek odpowiedzialny za jej transfery - Pantaleo Corvino - postanowił zachować w tajemnicy to, kogo zakupił z myślą o przyszłym sezonie. I faktycznie - włoskie media mają teraz niełatwy...

Od czasu przenosin do Sampdorii z Realu, najpierw w ramach wypożyczenia, zaś później na stałe, Antonio Cassano wyraźnie odżył. Teraz drugi sezon w barwach Blucerchiatich spisuje się na tyle dobrze, że co jakiś czas dziennikarze łączą go z odejściem do mocniejszego włoskiego klubu à la Juventus. Tymczasem, zawodnik urodzony w dzień po triumfie Włoch

- Piłkarze muszą pokazać poświęcenie i chęć gry - właśnie tego od swoich piłkarzy oczekuje Claudio Lotito, który po raz kolejny musi zmagać się z kiepskimi wynikami zespołu, rosnącym niezadowoleniem kibiców oraz średnią atomosferą w szatni. Ta ostatnia podsycana jest jeszcze przez doniesienia medialne, które "sprzedają" Gorana Pandeva do Interu.

Bohatera tej notki nie trzeba nikomu przedstawiać, bo w stosunkowo krótkim czasie zrobił karierę, o jakiej wszyscy młodzi zawodnicy marzą. Jednak przy jego okazji po raz kolejny wypłynęła na wierzch stara-nowa kwestia "podkupywania" utalentowanych młodzianów. Po tym, jak już roztrząśnięto wszystkie "za" i "przeciw", a swoje zdanie na ten temat...

Ktoś może zapytać: Co ma wspólnego upadłe dziecko włoskiego futbolu (ten pierwszy) z jednym z najlepiej rozpoznawalnych twarzy piłkarskiego show biznesu? Otóż okazuje się, że jednak coś mają. Jak się dowiedział tygodnik Chic Alfonsa Signoriniego, być może już wkrótce fani Bobo będą mogli go oglądać w trykocie... Los Angeles Galaxy.

Bohatera tej notki nikomu (zwłaszcza bramkarzom najbardziej modnych klubów we Włoszech i Brazylii) przedstawiać nie trzeba. Po nocnych ekscesach przyszedł jednak czas na kolejny odcinek serialu pt. Co z tym Adriano? Tym razem były napastnik Parmy dostał się na pierwsze strony gazet... znikając (sic!).

Aroleda strzelił samobója ze spalonego... Ludzie, którzy byli na boisku mówią nawet, że strzałem o poprzeczkę zawodnika lecha był gol. Piłka wpadła do bramki i wyleciała z niej... Więc tak naprawdę powinno być 4:1

W kolejnej rundzie Pucharu UEFA Lech Poznań zmierzy się z włoskim Udinese