Macie dolek w brodzie? Przeszkadza wam to lub zle sie z tym czujecie? Ja mam ale nigdy mi to nie przedzkadzalo, nawet nie zwracam na to uwagi, ale dzis wyszukalam ten temat w internecie i wiele ludzi ma jakis bol dupy spowodowany tym ze go ma. WTF? Medycyna rowniez sie zajmuje juz wypelnianiem dolka w brodzie o.O po co to komu ja sie pytam? co w tym tak zlego?

#broda #medycyna #
@rybak17: a to brałeś zestaw testowy, chciałem Ci podesłać Feathery i Derby bo mam ich po ~120 sztuk każda, ale już i tak je masz, więc bez sensu ;) Merkury często schodzą wybrakowane - więc przede wszystkim sprawdź, czy żyletka równo leży w głowicy, jak nie to śmiało reklamu, Facetaria wymienia od ręki. Sam posiadam R89 i Wizameta W-10. Co do brzytwy - na dwa przejścia. Generalnie maszynką na żyletki szybciej,
  • Odpowiedz
tak się zastanawiam... Czy wśród mirków byłby ktoś chętny na MIESIĄC BRODY? O co by chodziło? Analogicznie do Movember (listopad, kiedy się nie goli wąsa) przez miesiąc uczestnicy by zapuszczali brody... Tylko najpierw wolę pytać: może jest podobna inicjatywa i mnie ominęła? A jeżeli nie: to kto byłby chętny i na kiedy? Może to dać okazję co niektórym, by przynajmniej przekonać się, jak oni wyglądają z zarostem... Oczywiście dla niektórych miesiąc to
@Infrass: mam nadzieję, że znajdzie się większy odzew, bo póki co jesteś jedynym (ewentualnym) chętnym :)

ja ze swojej strony mogę dodać, że w danym miesiącu - w miarę możliwości - mogę być koordynatorem, tzn. wrzucać na mirko różne informacje i ciekawostki związane z brodami, by przypominać o samym temacie. A co do hodowców - o ile ustalimy jakiś konkretny miesiąc to nie wstydźcie się wrzucać info nt. swoich zarostów! Nie
  • Odpowiedz
Nie sądziłem, że zapuszczanie brody da tyle frajdy. Nawet fajnie jest być po niej mizianym przez koleżanki, które rzucają tekstami typu "ale faaaajna broooda" lub "ale zarosłeś"... Swoją drogą pełnia pięknie dziś oświetla chmury, krajobraz niczym ze snu. W takich momentach żałuję, że nie mam lustrzanki.

#noc #broda #pelniaksiezyca
@Migfirefox: Ja tak samo miałem z bródką. Źle przyciąłem, próbowałem ratować, a potem do zera. Zacząłem znowu zapuszczać, a potem stwierdziłem- co mi tam, całość zapuszczę. Jednak uważam, że pewnie będzie tak jak kiedyś z włosami. Czekałem, aż urosną, codziennie o tym myślałem, a potem po dwóch latach zorientowałem się, że są w #!$%@? długie.
  • Odpowiedz
@Szejtanek: Ano przypuszcza atak na własny grunt, którym jest moja twarz. Jak wcześniej drapała wszystko, co na zewnątrz, tak teraz nie mogę się już nią podrapać po ręce... Ale po twarzy już tak.
  • Odpowiedz