Cześć, dawno cię nie widziałem – tym słowami Tomasz Adamek pozdrawiał każdego z dziennikarzy i fotoreporterów, którzy pojawili się w środę na otwartym treningu pięściarza. Nie było ich wielu. Adamka, po wrześniowej porażce z Witalijem Kliczką, czeka znów żmudny powrót na szczyt.

Pan nazywa się Doug Bloodworth i przerysowuje sobie obrazki. Czasami okładki komiksów, a czasami coś ze środka.. Zobaczcie sami...

Tomaszem Adamkiem od troszkę innej strony...

Już w sobotę, w doskonale znanej polskim kibicom hali Prudential Center w Newark Tomasz Adamek stoczy swój ostatni pojedynek przed planowanym na wrzesień starciem z czempionem WBC wagi ciężkiej Witalijem Kliczką.