Pierwszego #kebab jadłem niedawno. Po przeczytaniu mnóstwa komentarzy o problemach żołądkowych po zjedzeniu takich rarytasów, jakoś niespecjalnie brała mnie ochota.
W #szczecin dwie bojówki kebabowe od dawna toczyły spór o to czy lepszy jest #makkwak czy może raczej #barrab. Zdecydowanie dołączam do #teammakkwak. Kebaba i inne dania (poza frytkami i kebabem reszty raczej nie polecę) w makkwaku jadłem już sporo razy. I nigdy mi nic po tych daniach nie dolegało.