Do minimalnej emerytury brakuje mi 10 lat pracy.
Z aktualnych oszczedności możliwy do osiągniecia dochód pasywny 1.5k zł miesięcznie. Biorąc pod uwagę, że 50% zarobków oszczczedzam ta kwota ulegnie zwiększeniu w perspektywie 10 lat. Wizja emerytury minimalnej okraszonej emeryturą prywatną i brakiem batożyciela-ciemiężyciela w wieku 42 lat brzmi zachęcająco i motywująco do dalszego działania. Zatanawiam się jak zoptymalizować moją strategie inwestycyjną opierajacą się w głównej mierze o spółki dywidendowe. Niestety rajd na
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Milanek93:

Wymagany staż pracy do emerytury, podobnie jak każdy inny, uwzględnia też lata nauki — pod warunkiem, że łączna długość okresów zatrudnienia co najmniej trzykrotnie przekroczy długość ostatniego okresu edukacji.


Czyli musisz mieć 18.75 lat pracy i wtedy można zaliczyć te 6.25 roku za studia wyższe
  • Odpowiedz
@bart40404 4-5mln to dość sporo. Myślę że dla większości wystarczy 1,5 - 2 mln. Przy założeniu wypłacania 4% ponad inflację 2 bańki dadzą już 5,5k netto miesięcznie. A to kwota której większość Polaków nie zarabia (mediana netto jest poniżej 5k)
  • Odpowiedz