Wraca Alonso i już widać, że będzie ciekawie. Na konferencji powiedział, że miał wypadek, bo z----ł się układ kierowniczy. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że McLaren cały czas utrzymywał, że powodem był nagły podmuch wiatru. Ba, Alonso nie tylko zaprzeczył, ale powiedział, że tak szybko jadącego auta nawet huragan nie ruszy, co dodatkowo stawia w kłopotliwej sytuacji Toro Rosso i Carlosa Sainza, którego wypadek ci pierwsi też
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pablonzo: chodzi o to, że Raikkonen nie może wystartować w 2 ostatnich wyścigach, bo ma problem z kręgosłupem, który uszkodził sobie w 2001 roku, a Alonso w ostatnim wyścigu doświadczył 28G na plecach, w skutek przejechania po tarce
  • Odpowiedz