#rock #grunge #aliceinchains
#cultowe (566/1000)

Alice in Chains - Rotten Apple z EPki pt. Jar of Flies (1994)

Jakieś mam takie odczucie, że nie wszystkie piosenki na krótkim bądź co bądź materiale są spójne względem siebie, a i tak całość jawi mi się jako monolit. Tak czy inaczej mam swoje ulubione momenty tutaj, co właśnie zapodaję :)

Ponieważ w większości osłuchanych piosenek mam jakiś element(y), na punkcie których jestem zafiksowany, to i
#rock #grunge #aliceinchains
#cultowe (540/1000)

Alice in Chains - Sludge Factory z płyty Alice in Chains (1995)

Bardzo bliski mojemu sercu numer, z różnych powodów.

W sensie muzycznym - uwielbiam riff otwierający kawałek, ma takie "ciepłe", analogowe brzmienie. Poza tym riff pod refrenem, znowuż nie jestem wielkim teoretykiem, więc nie wiem czy to nie jest przypadkiem jakaś niestandardowa skala. Do tego dłuuugie, niepokojące, a w końcu kakofoniczne outro. A na deser tekst.