no nie wiem, pamiętam jak mówiłeś, że mniejsza "palatywnosc" posiłków to zaleta :d


@BarkaMleczna: Mam najwyraźniej problem z komunikowaniem tej idei, bo ludzie jak jeden mąż zawsze rozumieją to jakbym mówił, że jedzenie powinno być absolutnie odrażające w smaku, najlepiej przyprawiać o wymioty. Nie o to tu chodzi. Chodzi o to, że smakowitość posiłków nie powinna przekraczać tego, co da się zrobić przy pomocy technologii obróbki dostępnej z czasów paleolitycznych.
  • Odpowiedz
czyli mięso i nabiał. Nie brakuje Ci warzyw?


Ściśle mówiąc, jajka to nie nabiał. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie, nie brakuje. Nie jestem jakimś mutantem, który warzywa lubił. (
  • Odpowiedz
Przeglądam stare zdjęcia i wrzucę tutaj co jadłem zanim przeszedłem ostatecznie na #carnivore. Nie mam tego za wiele - wtedy nie fotografowałem regularnie tego co jem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Do czarnolistowania: #69762700e1624c438ad6d2981e4698a7

Tutaj to coś w rodzaju bigosu z wołowiną. Pochodzi z okresu, kiedy próbowałem jeszcze jeść jakieś rośliny, ale dużo mięsa. (Ani trochę nie smaczne.)
anonymous_derp - Przeglądam stare zdjęcia i wrzucę tutaj co jadłem zanim przeszedłem ...

źródło: comment_1594670592zcmh95gt6tras5Dyu4rsAO.jpg

Pobierz
  • 67
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach