Dzień 30/50 - dzień wolny.
Nie dałam rady dzisiaj wykonać treningu. Dopiero co wróciłam do domu i muszę jeszcze ogarnąć kilka spraw, więc nie ma szans na jaki kolwiek program. Nadrobię w inny dzień.
Co do dzisiejszego dnia, powiem tyle, że CKE chyba leci z nami w kulki. Dzisiejsza matematyka była na tyle prosta, że albo to musi mieć drogie dni albo nie wiem co. Chociaż przyznam, że mi się podoba.
Miłego!
Nie dałam rady dzisiaj wykonać treningu. Dopiero co wróciłam do domu i muszę jeszcze ogarnąć kilka spraw, więc nie ma szans na jaki kolwiek program. Nadrobię w inny dzień.
Co do dzisiejszego dnia, powiem tyle, że CKE chyba leci z nami w kulki. Dzisiejsza matematyka była na tyle prosta, że albo to musi mieć drogie dni albo nie wiem co. Chociaż przyznam, że mi się podoba.
Miłego!
Nie wiem jak to skomentować. Przymierzyłam się do dzisiejszego programu, ale po kwadransie musiałam zrezygnować... Zabrakło mi po prostu siły, pojawiły się namolne mroczki i z tego co sugeruje termometr mam gorączkę. :/ Ehh. Nie czuję się z tym dobrze. Naprawdę chciałam dziś poćwiczyć...
Co do dnia to ujdzie. Postawa z angielskiego była mega łatwa, także na luzie będzie coś koło 85/90%. Troszkę gorzej z rozszerzeniem, ale myślę,