Co mysliscie o 300polityka i 300gospodarka (i pokrewne)? Zaciekawiło mnie co to za strona i kto stoi za nimi, bo dosc czesto pojawiaja się na wykopie. Merytorycznie jest ok i nawet są obiektywni.

Co Wy o tym myslicie? Mnie to bardzo interesuje, bo ciezko znalezc obiektywne medium.
#300 #300polityka #300gospodarka #polityka
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Migalski ma w sobie coś, przez co jest niezwykle irytujący ale nie sposób się z nim nie zgodzić:

Przyznam, że jestem zszokowany zachowaniem całej trójki. Prawicowi publicyści dokonują bolesnego zapewne dla nich (a może nie?) aktu autokastracji intelektualnej i w imię powodzenia obecnej ekipy rządzącej, nie chcą jej krytykować. Nie mają więc zamiaru wypełniać oczywistego zadania każdego komentatora politycznego, zakładają sobie samodzielnie kaganiec i powstrzymują się od uwag krytycznych wobec PiS, bo
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Migalski: Koniec lewicy w Polsce?

Tylko Magdalena Ogórek i Janusz Palikot samoidentyfikują się jako reprezentanci lewicy, ale nawet w ich przypadku jest to dyskusyjne.

Co stało się więc z wyborcami lewicowymi, że nie chcą oni głosować na lewicowych, przynajmniej deklaratywnie, kandydatów na prezydenta? Gdzie jest owe 41% elektoratu, które w 2001 roku dało władzę SLD, a z Leszka Millera uczyniło „kanclerza”? Gdzie podziali się ci, którzy przed 15-tu laty zapewnili łatwe zwycięstwo już w pierwszej turze Aleksandrowi Kwaśniewskiemu?

Odpowiedź jest prosta – zasilili oni partie „prawicowe” i popierają dziś „prawicowych” kandydatów. Bo oni, partie i kandydaci, oferują im po części to, co normalnie przynależy do rezerwuaru lewicowych postulatów. Komorowski i PO chcą in vitro i przyjęcia ustaw antyprzemocowych, Duda i PiS szermują etatystycznymi hasłami gospodarczymi, Korwin chce legalizacji marihuany, Jarubas i PSL prześcigają się w prorosyjskich deklaracjach, Kukiz spotyka się na blokadach z Beger i Izdebskim itp. Każdy z kandydatów ukradł część haseł, do tej pory będących własnością polskiej lewicy. Rozparcelowali między siebie wszystko, co konstytuowało przez lata polską lewicę – pozostawiając jej jedynie tęsknotę na PRL i trochę antyklerykalizmu.

W ten oto sposób Polska staje się jedynym krajem w Europie, w którym skutecznie znika lewica jako relewantny podmiot polityczny. Kiedyś podobne zjawisko widać było w Irlandii, ale w Polsce i w naszej części kontynentu to zjawisko całkowicie nowe. Lewica się nam rozpływa, roztapia, znika powoli, ale skutecznie. I elekcja prezydencka jest ważnym etapem oraz akceleratorem tego procesu. Czyżbyśmy więc mieli się przygotowywać do tego, że lewicy zabraknie w przyszłym parlamencie? Oto pytanie, na które odpowiedzi będzie można udzielić szybko po wyborach prezydenckich. Smuta, w której znalazła się polityczna lewica w Polsce, każe głęboko zastanowić się nad tym, czy nie będzie to skutkować całkowitym zniknięciem partii lewicowych z Sejmu. Byłaby to unikalna sytuacja w całej Europie. Liderzy naszej lewicy robią jednak wszystko, by ten scenariusz uprawdopodobnić.
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

A SMS pewnie ze 1,23zł i znowu państwo będzie okradać obywateli :<

Kolejny punkt do działania na rzecz poprawienia jakości demokracji bezpośredniej. – Prezydent będzie konsultował ze wszystkimi obywatelami podpisanie ustawy – przekonywał Palikot. Jak przyznał, obywatele powinni otrzymywać z Kancelarii Prezydenta sms, z informacją, iż głowa państwa zastanawia się nad podpisaniem jakiejś ustawy. – Ludzie będą mogli odpisać: tak lub nie – mówił szef TR na konferencji.


XD

http://300polityka.pl/news/2015/02/10/palikot-przedstawia-program-na-kampanie-i-przeprasza-za-glosowanie-ws-wieku-emerytalnego/
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@SirBlake: Z tymi referendami to jest jakiś bełkot. Palikot w ogóle nie wie o czym mówi i nie wie jak wyglądają przepisy dotyczące referendum w Polsce. Jestem ogromnym zwolennikiem szwajcarskiej demokracji ale Palikot w tym względzie nie daje żadnej nadziei na zmianę.
  • Odpowiedz
Migalski mocno masakruje Warzechę i jednocześnie trafnie przedstawia coraz bardziej pesymistyczny obraz budowania mediów w Polsce na zasadzie "tożsamościowej". - http://300polityka.pl/blog/2015/02/01/blog-migalskiego-pochwala-niezaleznego-warczenia-czyli-o-mediach-w-polsce/

Do napisania tego tekstu skłoniła mnie nieco przydługa twitterowa wymiana myśli z Łukaszem Warzechą. Jej pretekstem była publikacja Tygodnika „Wsieci” o Annie Grodzkiej. Gdy zauważyłem, że teraz, po tym materiale, oczekuję od organu braci Karnowskich równie zaangażowanego materiału o Andrzeju Dudzie, Warzecha odpisał, że nie rozumie, dlaczego od konserwatywnego tygodnika oczekuję, że będzie on weryfikował konserwatywnego kandydata. Po czym dodał, że w mediach jest „podział pracy” i niech to zrobi „Newsweek”.

Dlaczego więc teraz deklaruje, że jego tygodnik nie powinien weryfikować PiS-owskiego kandydata? Dlaczego uważa, że jest to zadanie innych? Że jest „podział pracy” i on, oraz jego koledzy, robią na odcinku oceniania i weryfikowanie politycznych przeciwników Andrzeja Dudy, a dziennikarze mediów liberalnych powinni robić na odcinku weryfikowania kandydata PiS? Czy tak kiedyś o sobie myślał, gdy zaczynał swoją dziennikarską karierę? Czy naprawdę uważa, że „jego” media mają atakować politycznych przeciwników, a weryfikację moralności oraz uczciwości swoich ideowych pobratymców ze świata polityki pozostawiać ludziom z Czerskiej?

W fakcie zaakceptowania, a nawet – jeśli się nie mylę – afirmacji partyjnego podziału rynku medialnego, widzę bardzo poważne zagrożenie dla demokratycznego ładu. Jeśli dziennikarze uznają, że nie muszą przedstawiać całej prawdy, a jedynie jej część, bo oświetleniem innej zajmują się ich ideowi przeciwnicy, to znaczy, że upartyjnienie i splugawienie świata mediów będzie postępować. Że nasza hańba domowa będzie się pogłębiać. Że zdrada klerków dotknie coraz to nowe środowiska dziennikarskie. Jeśli ma rację Warzecha, że trudno oczekiwać, by konserwatywny tygodnik weryfikował konserwatywnego polityka, to przecież – a contrario – nie możemy oczekiwać, że liberalne medium będzie weryfikować liberalnego kandydata, a lewicowy dziennik lewicową polityczkę. Jeśli tak, to nie będzie mógł mieć Warzecha pretensji, że nielubiany przez niego, a nawet chyba pogardzany, redaktor Sobieniowski będzie krytyczny wobec Jarosława Kaczyńskiego, a pobłażliwy wobec urzędującego prezydenta. Nie będzie się już mógł oburzać, a zdaje się, że to lubi, na stronniczość redaktora Maziarskiego, który napisze coś przychylnego o lewicowym kandydacie, a skupi swoją krytykę na politykach PiS. Czy wyciągam poprawne wnioski z twierdzeń Łukasza Warzechy, że nie mogę oczekiwać, by jego konserwatywny organ weryfikował konserwatywnego polityka i że w ramach „podziału pracy” w mediach każdy winien atakować swoich ideowych przeciwników? Chyba tak, chyba właściwie interpretuję słowa publicysty Tygodnika „Wsieci”.

A jeśli tak, to chyba już nigdy nie będzie mi dane przeczytać pretensji Warzechy pod adresem Sobieniowskiego, Maziarskiego, Olejnik, Lisa, Żakowskiego, Wołka itp. Wszak oni, podobnie, jak Warzecha i jego konserwatywni koledzy, w ramach podziału pracy, wykonują jedynie swoje obowiązki – weryfikują swych ideologicznych przeciwników i nie robią tego wobec swoich ideologicznych pobratymców. Czy tego chcesz, Łukaszu Warzecho? Tak właśnie widzisz normalny w naszych dzisiejszych czasach kształt rynku medialnego i porównujesz go do amerykańskiego? Taka marzy Ci się Ameryka? Tak ją sobie wyobrażasz?
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ktoś wczoraj przypomniał na twitterze, że Łukasz Mężyk(300polityka.pl) celnie wytypował w 01/2013, że PiS może wystawić Dudę na prezydenta. Linkowałem nawet ten wywiad na wykopie - http://www.wykop.pl/wpis/987987/ciekawy-wywiad-z-lukaszem-mezykiem-wspoltworca-ser/

Nie wiem czy będzie prezesem. Może prezesem zostanie Kaczyński, a Dudę wyznaczy w wyborach prezydenckich, albo jako kandydata na coś, tak że stanie się jedną z centralnych postaci wizerunkowych PiS.


Przy okazji wpadł mi inny tekst Mężyka i jego komentarz o Wiplerze, wtedy w kontekście współpracy z Gowinem, ale chyba pozostaje mocno aktualny.

Wydaje
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

– STAN GRY ciągle pozostaje w szoku po publikacji Newsweeka o ochroniarzu lidera opozycji, wyczekując na serię publikacji na temat woźnych na Nowogrodzkiej. Za Wikipedią: “Do końca roku pozostaje 72 dni. Jest to początek miesiąca Brumaire we francuskim kalendarzu rewolucyjnym”.


http://300polityka.pl/stan-gry/2014/10/20/stan-gry-frajerzy-czyli-dopalacz-dla-opozycji-grupinski-o-dyscyplinie-w-po-ws-konwencji-przemocowej-piskorski-o-ukladzie-schetyna-sikorski-palikot-o-kopacz-bez-objawienia/

Nawet 300polityka ciśnie bekę z Newsweeka ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#heheszki #300polityka #4konserwy #neuropa #prawackihumor
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

“Koalicja z Januszem Korwin-Mikkem jest trudna, ale jest to możliwe, ponieważ Korwin-Mikke jest w warstwie merytorycznej mistrzem retoryki. Korwin deklaruje prosto, że jego rola w polityce, gdyby miał zawierać koalicję polegałaby na tym, że poszedłby do koalicji z tymi, którzy zaoferowaliby mu troszeczkę lepsze rozwiązania ustawowe. Najprawdopodobniej więc jakiś deal polityczny z tym politykiem jest możliwy. Deal polegający na tym: zależy ci na rozwiązaniach ustawowych, przedstaw ustawy, które są dla ciebie najważniejsze,
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#300polityka za se.pl:

URZĘDNIK Z BEMOWA, DZIAŁACZ PO POWIESIŁ SIĘ W LESIE- pisze Super Express: “Co było przyczyną nagłej śmierci młodego urzędnika, działacza Platformy Obywatelskiej? Kłopoty w pracy czy w domu? Mężczyzna nie zostawił żadnego listu. W urzędzie dzielnicy krąży opinia, że jedną z przyczyn mogło być złe traktowanie Bartłomieja K. przez bezpośrednią przełożoną, szefową wydziału kultury w urzędzie dzielnicy. O mobbingu w wydziale kultury wspominał odwołany niedawno wiceburmistrz Bemowa
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Tygodnik „Wprost” dostał w czwartek nagrania rozmów b. rzecznika rządu Pawła Grasia, szefa MSZ Radosława Sikorskiego, b. ministra finansów Jacka Rostowskiego i ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego. Nie wiadomo, co jest na nagraniach. Pliki z podsłuchami za każdym razem podpisane są innym pseudonimem. Ostatni przysłał ktoś podpisujący się jako „Patriota” – pisze w weekendowej „Gazecie Wyborczej” Wojciech Czuchnowski.

#aferapodsluchowa #afera #tusk #polityka #polska
majkeloss - Tygodnik „Wprost” dostał w czwartek nagrania rozmów b. rzecznika rządu Pa...

źródło: comment_SzWJWlZHRhYjjVY9JdEQ3xLx97YEsZj3.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PedroLeon: Już się bałem, że cała afera przycichnie i uda się przenieść zainteresowanie mediów na osobę nagrywającą (co było planem polityków PO), zamiast się skupić na treści tych rozmów.

Chyba Tusk może już żałować, że nie ubiegał się o mandat europosła.
  • Odpowiedz
-- PIS BĘDZIE CHCIAŁO NADZWYCZAJNEGO POSIEDZENIA SEJMU i wyjaśnień premiera. Jak mówi jeden z polityków Prawa i Sprawiedliwości, pytaniem otwartym pozostaje komisja śledcza - w tej sprawie na pewno będziemy w najbliższych godzinach podejmować decyzje - co do naszych działań na najbliższe chwile.

#300polityka #afera
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Na 300polityce, druga już w tej kampanii analiza szans KNP i Korwina - http://300polityka.pl/news/2014/04/19/analiza-trzy-scenariusze-dla-korwina/

Cała sytuacja najlepiej ilustruje to, w jakim punkcie jest kampania KNP. Janusz Korwin-Mikke jest wyraźnie na fali – ma sondażowy i medialny impet, który być może sprawi, że przekroczy próg. Każdy nowy sondaż, w którym KNP jest „nad kreską” wzmacnia poczucie, że tym razem osiągnie sukces, co z kolei ma wpływ na zwolenników i aktywistów KNP w całym
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Korwin przebija się do mainstreamu. Artykuł na 300polityce: Czy tym razem Korwinowi się uda?

http://300polityka.pl/news/2014/04/09/czy-tym-razem-korwinowi-sie-uda/

Ale w ostatnim badaniu TNS KNP ma 5%. Partia Korwina-Mikke osiągnęła też próg wyborczy w badaniu MB dla „Faktów” z 19 marca. To buduje polityczny impet, i przekonanie, że tym razem „może się udać”. KNP musi jednak najpierw zarejestrować listy. Ma w tej chwili zarejestrowane w okręgach małopolsko-świętokrzyskim, kujawsko-pomorskim i śląskim. Do końca tygodnia KNP ma w planach złożenie podpisów (średnio 15-16 tysięcy, na Śląsku 24 tysiące) we wszystkich 13 okręgach. Janusz Korwin-Mikke prowadzi od wielu miesięcy „totalną kampanię w terenie” – średnio 8-10 spotkań w tygodniu.


W
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AlohaInternet:

powtarzania moskiewskiej propagandy o terrorystach szkolonych w Polsce


Chronologia Ci się burzy - Putin mówił o tym w marcu, a Korwin i Michalkiewicz co najmniej od stycznia. No, ale Ty rzucasz tylko nieprzemyślane slogany, nie musisz niczego sprawdzać, bo nie o fakty chodzi.

Co teraz? Stwierdzisz, że są agentami i dostali wcześniej instrukcje?
  • Odpowiedz
@Handy: Źródło czego? Tego, że pisali o tym wcześniej? Tu masz np. artykuł Michalkiewicza ze stycznia:

(...) Skłania mnie to do podejrzeń, czy przypadkiem demonstranci na kijowskim Majdanie nie są aby finansowani przez nasz nieszczęśliwy kraj z jakiegoś tajnego funduszu. To bowiem wyjaśniałoby zarówno możliwość porzucania przez nich zajęć zarobkowych, jak i zagadkowy brak spostrzegawczości funkcjonariuszy niezależnych mediów głównego nurtu w Polsce.



Bo gdyby, dajmy na to, taki brak spostrzegawczości wystąpił u pojedynczego funkcjonariusza mediów, to można by to złożyć na karb przypadku, ale jeśli ta epidemia dotyka wszystkich, to nieomylny to znak, iż zauważanie takich rzeczy funkcjonariusze ci muszą mieć surowo zakazane od oficerów prowadzących, którzy w rozmaite sekretne operacje muszą być wtajemniczeni i to w stopniu znacznie większym, niż, dajmy na to, pan minister Radosław Sikorski, który sprawia wrażenie, jakby myślał, że na tym kijowskim Majdanie to
  • Odpowiedz
Co ta #300polityka - http://300polityka.pl/news/2014/02/02/korwin-mikke-kolejnym-znanym-kandydatem-ze-slaska/

W okręgu śląskim, w którym startować ma Korwin, większość partii postawiła na silne nazwiska: PO na Jerzego Buzka, Europa Plus na Kazimierza Kutza, SLD na Adama Gierka. Korwin mógłby mocno zaszkodzić pozycjonującemu się libertariańsko Markowi Migalskiemu, który ma być śląską jedynką obniżającej swoje sondażowe notowania partii Gowina.


xD

Lista
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach