@Vealheim: Poza heheszkami. Uczestniczyłem w kilku rozmowach, gdzie próbowano zbić argument, że pieszy czy rowerzysta, zachowując się nierozważnie na drodze, ryzykuje tylko własnym życiem (i z tą logiką kary dla nich powinny być mniej surowe, albo wręcz na ich wykroczenia powinno być przymykane oko).

Można sobie takie sytuacje wyobrazić: kierowca chcąc ominąć pieszego czy rower zmienia tor jazdy i zderza się z pojazdem jadącym z naprzeciwka, uderza w drzewo, spada z
Dychotomia lewica-prawica

W dyskusjach na tematy ideologiczne jednym z najbardziej płodnych źródeł nieporozumień jest podział na polityczną lewicę i polityczną prawicę. Być może najbardziej fundamentalną różnicą między lewicą a prawicą jest to, że jedynie ta pierwsza posiada jako taką definicję. Natomiast etykietkę "prawicy" przyczepia się po prostu rozmaitym, niezwiązanym ze sobą oponentom lewicy. Owi oponenci lewicy nie wyznają tych samych zasad, a już na pewno nie mają wspólnego programu działania i listy
@Vealheim: Bo nie sądze, żeby lewica była lepiej zdefiniowana niż prawica. Na lewicy też jest taki problem, że można tam klasyfikować i "lewice patriotyczną" pokroju Piłsudskiego, jak i ludzi pokroju Palikota.

Zresztą, pierwotnie było raczej odwrotnie - podczas rewolucji francuskiej prawicą byli zwolennicy utrzymania starego ustroju, a lewicą jego różni przeciwnicy, zarówno liberałowie jak i socjaliści.
Było czy nie - w ramach #2zdrajcy polecam zapoznać się z tekstami źródłowymi na stronie o polskiej myśli politycznej. Heydela mogliby poczytać z przyzwoitości nawet #4konserwy czy #4kuce.

Dobrze gdyby zwolennicy #ruchnarodowy przeczytali jego artykuł Czy i jak wprowadzać liberalizm ekonomiczny?, a w nim takie fragmenty jak poniższy:

Niektórzy teoretycy starali się dowieść, że cła nie obcią­żają kraju, który stosuje politykę protekcyjną, ich ciężar bo­wiem przerzucany jest na zagranicznego producenta. On
Znacie jakieś interesujące analizy dotyczące związku wolności gospodarczej z bezrobociem (lub jego braku)? Czy ktoś kwestionuje to, że zwiększenie wolności gospodarczej spowoduje spadek bezrobocia?

Można znaleźć np. takie prace, gdzie przeanalizowano kwestię tego związku na poziomie państ. Czytamy tam:

(...) more economic freedom appears to reduce unemployment. The magnitude of the effect seems to be substantial, especially among young people. Given the substantial costs of unemployment and the enormous number of jobless
Pobierz V.....m - Znacie jakieś interesujące analizy dotyczące związku wolności gospodarczej ...
źródło: comment_dTiQK2pXotURSQy6ozRLbvAv2t29vp6O.jpg
@Vealheim: nie analiza ale w tym słynnym Chile bezrobocie wzrosło 10krotnie.

Jeszcze w 1982 roku w okresie przestrzegania szkoły chicagowskiej miał miejsce duży kryzys gospodarczy: wzrosło zadłużenie kraju, wystąpiła hiperinflacja, bezrobocie wyniosło 30% (było dziesięciokrotnie wyższe niż za czasów gabinetu Allende).


Chociaż tutaj przysłużyło się temu kilka czynników.
@Vealheim: Cieżka sprawa. Po pierwsze wolność gospodarcza jest nieścisłą wielkością, a jeśli chcemy jakoś tą wolnośc zmatematyzować to zostajemy niewolnikami konwencji i w zalezności od nadanych wag możemy manipulować wynikiem.

Po drugie, socjalizm moze ukryć bezrobocie wysyłając do pracy niepotrzebnej.

Po trzecie problem cyklu gospodarczego. "Wolniejsza" gospodarka bedzie miała najprawdopodobniej nizsze bezrobocie w koncowce prosperity, i wieksze w kryzysie, a etatystyczna przez niwelowanie wahań odwrotnie.

Po czwarte problem "przejscia" o którym
@MajkiFajki: osobnik, który o mnie wspomina wyżej stracił zdolności honorowe, poza tym nie ja zakładałem tag tylko on.

EDIT. a wspominaniem o mnie przez tego osobnika jest wyrazem trwającego bulu dupy
@RPG-7: @t3m4:

Jako że partie polityczne muszą być demokratyczne, to trzeba je tak zabezpieczać, żeby de facto demokratyczne nie były, bo inaczej można by zapisać określoną większość członków i przejąć każdą partię.

Np. wywalić z PISu Kaczyńskiego xD