Zastanawia mnie skąd w #katolicyzm takie parcie na przekonanie, że #homoseksualizm jest uwarunkowany genetycznie.
Mimo, że obecny konsensus w nauce jest taki, że gen homoseksualizmu nie istnieje, to spotykam się z katolikami, którzy twierdzą, że "te całe LGBT to mutacje genetyczne".
Przecież to nie jest katolikom na rękę, żeby orientacja seksualna była z góry w nas zaprogramowana, bo wtedy w ogóle by już nie mogli twierdzić, że to jest wybór każdego człowieka i znaczyłoby tyle, że ich nieskończenie miłosierny bóg stworzył gejów i lesbijki takimi jakimi są tylko po to, żeby wrzucić ich do piekła na wieczne męki i tortury za to że żyliby w zgodzie ze swoją naturą
Mimo, że obecny konsensus w nauce jest taki, że gen homoseksualizmu nie istnieje, to spotykam się z katolikami, którzy twierdzą, że "te całe LGBT to mutacje genetyczne".
Przecież to nie jest katolikom na rękę, żeby orientacja seksualna była z góry w nas zaprogramowana, bo wtedy w ogóle by już nie mogli twierdzić, że to jest wybór każdego człowieka i znaczyłoby tyle, że ich nieskończenie miłosierny bóg stworzył gejów i lesbijki takimi jakimi są tylko po to, żeby wrzucić ich do piekła na wieczne męki i tortury za to że żyliby w zgodzie ze swoją naturą
#bekaztransa