Taka dzis rano refleksja mnie naszla, po zobaczeniu wpisu u znajomej na FB. Nie chodzi mi o nic innego jak chwalenie się wydarzeniami z zycia na FB a glownie chodzi mi o zareczyny Jakos jeszcze nigdy nie widzialam, zeby facet sie tym chwalil. I serio, jestem w stanie zrozumiec jakoś pochwalenie się urodzeniem gowniaka - bo sie tego wyczekuje, bo nowy czlonek rodziny, powazne zmiany w zyciu itd. Jestem w stanie zrozumieć ślub, awans w pracy czy nawet obronę tytułu naukowego - bo jest to faktycznie jakieś osiągnięcie dla kobiety, musiała w to włożyć mniej lub więcej wysiłku ale jednak.
A j----e zaręczyny? Czym tu się chwalić? Że facet wydał kupę kasy na pierścionek + okoliczności by go wręczyć?
Jest sprawa, gdzie polecacie oglądać motogp? Chciałem obejrzeć na ipla, ale jestem w UK i nie mogę tam obejrzeć, bo nie znajduję się w kraju :| Może być język angielski.
kurdele zarwałem nocke z #csgo a wstaje o 7 ;( ale nie o tym chce na dobranoc powiedzieć... ostatnia mapka przed spaniem odbywala sie na mirażu. jak nigdy sie nie w--------m kto co tam ma uruchomione a *DEAD* zwalam na podkładke ( cos sie popsulo ) tak tym razem wstawiłem sie za druzyna przeciwną ponieważ idiota z mojej drużyny jechał na WH i to bardzo perfidnie. strasznie w--------y sie na palanta albowiem miała to być moja ostatnia mapka przed snem - uruchomiłem swoj bardzo dobry w mowie i w piśmie angielski i przekazałem do wiadomosći co o nim sadze, oraz zapytałem na c--j taka gra, co w tym widzi fajnego owy timmejt? nagle z mikrofonow rozlega sie darcie mordy i atak na moja osobe ze strony timmejta.