Sytuacja ze świąt. Ja (Y) rozmawiam z wujkiem (W):
W: A ile zarabiasz? Y: Wystarczająco :) W: No powiedz. Y: Nie narzekam. Jakoś się żyje. W: Dobra, ale będziesz ze mną szczery? Y: No dobra. To co chcesz wiedzieć? W: No to powiedz ile masz. Tak bez ściemy. Y: 5126 (Strzeliłem z dupy xD. Mam trochę mniej :P) W: Co #!$%@?? Widzisz curuś(do córki). Ty charujesz jak wół od 5 lat i
@Fakie: 5k brutto na cały etat, ale nie robie na cały etat. Oczywiście to przemilczałem ( ͡°͜ʖ͡°) @RekinCwaniak: Racja, tym bardziej, że jeden może 10lat robić to samo i stać w miejscu, a inny może w rok się doszkolić i być 2-3 razy bardziej wydajnym. @Godziu73: A w Polsce jak w lesie. Ja np. nie lubię mówić innym o zarobkach, nie dlatego że
@Crux: Pierwszy przykład który mi przychodzi do głowy, to "weź pożycz hajs, tyle zarabiasz powodzi Ci sie a u mnie krucho". I wiadomo że tak naprawdę nie pożycz, tylko daj. Ale wszystko zależy z kim rozmawiasz.
@Sakuy jak przychodzilem do roboty nawet pythona nie umialem. Po okresie probnym (miesiac) ogarnalem podstawy i jakis prosty blog umialem postawic sam, a potem caly czas nauka kolejnych niuansow.
#heheszki
źródło: comment_Q6CuP1qsPThz8hbrcJ3U7dYK1jm0N359.jpg
Pobierz