Pies: atakuje ludzi, trafia do schroniska, po ciężkiej pracy nad traumą zaczyna wychodzić na spacery z wolontariuszem, po czym na spacerze znowu atakuje człowieka. Uśpienie absolutnie nie wchodzi w grę, to nieludzkie. Meanwhile at ubojnia: setki krów dziennie trafiają na r--ź i nikt ich nie pyta, czy mają traumę. #psiarze
Piękne podsumowanie tego, o czym piszemy na tagu #psiarze. Wspaniałe, jak prowadzący się wystraszyli na obrazoburcze stwierdzenie, że psy w miastach mogą wcale nie mieć tak cudownie, jak się niektórym wydaje. Dzięki @apeee za wrzucenie
@yet_another_user: bo świnie to świnie, zwykłe zwierzęta, natomiast psy to metafizyka, spotkanie z najwyższym, jedyne takie zwierzęta uczuciowe na świecie
Trochę ci nie wyszło to porównanie sytuacji w Polsce co do podejścia do zwierząt w porównaniu do krajów gdzie wieprzowiny nie jedzą
@Gieremek: celowo wybrałem świnię, bo pod względem anatomicznym (budowa układu pokarmowego, nerwowego, narządów itp) jest bardzo podobna do człowieka, a jeśli chodzi o cechy poznawcze, to świnie są przeważnie mądrzejsze niż psy. To Ty się ośmieszasz nie wiedząc takich rzeczy. To wina ludzi, że z tak rozwiniętych istot zrobili rezerwuary mięsa.
Niesamowite, że o miłości do zwierząt opowiadają ludzie, którzy bez wyrzutów sumienia odbierają szczeniaki ich matkom, po czym nierzadko zamykają w mieszkaniu na resztę życia (z przerwami na szczanie na chodnik). #psiarze
@yet_another_user bo powinno być "miłość" do psów tylko. Psiarze używają określenia zwierząt bo to lepiej brzmi i można sobie tym skuteczniej wycierać mordę. W praktyce inne zwierzęta to zabawki lub pokarm dla ich pimpków.
Pies może się odlać pod pałacem prezydenckim, machając ogonem do straży miejskiej i jest super. No i w życiu nie widziałem nikogo zmywającego mocz po swoim psie. Ja w parku muszę szukać kibla za piątaka, bo jak obsikam drzewo, to będzie mandat. Kto w tym kraju ma większe prawa? #psiarze
@Gieremek: a może to dlatego, że wiele psów w mieście wychodzi na dwór zaledwie 2 razy w ciągu dnia, podczas gdy wiejskie mają dużo więcej okazji? Na wsiach mogą też gryźć te “odwoływalne” miejskie, puszczane w lasach na spacerach. Precyzyjnych statystyk brak. BTW: odważne założenie, że jak miejski, to socjalizowany XD
@Gieremek: Obraz mam taki, że jadę na rowerze przez wieś i przez otwartą bramę wybiega na mnie kundel, i goni aż się zmęczy. Najlepsze, że znam parę przypadków ugryzień w takiej sytuacji i żadna nie skończyła się na pogotowiu/policji. Także te statystyki to prawdopodobnie tylko “wersja demo” realnego problemu.
Tak samo w mieście - mało kto zgłosi, że pies się na niego rzucił i ubrudził ubranie. Ale jakbym ja coś
Spokojnej nocy wszystkim! Jutro czeka nas kolejny dzień, w którym w Polsce statystycznie pogryzionych przez psy zostanie ~70 osób, co dla niektórych na tym tagu, z nieznanego mi powodu, będzie tematem do niezwykle zabawnych (w ich mniemaniu) żartów. #psiarze
Zgadza się. Przejrzeliście nas. Korba w naszych głowach kręci się szybciej, niż licznik psieck na osiedlach deweloperskich w Wilanowie. A to wszystko, by zrealizować nasz podły plan - cisza, bezpieczeństwo i porządek w przestrzeni publicznej. #psiarze
Jakoś mnie to wcale nie dziwi, że psiarze, którzy nie rozumieją, że psa można wytresować i latają za nim dzień w dzień po krzakach, nie rozumieją również, że unormowanie posiadania psów jest również w ich interesie i świadczy o prawdziwej trosce o dobro zwierząt. W efekcie wchodzą na ten tag, błaźnią się i myślą, że to zabawne. #psiarze
@yet_another_user: mam sąsiada przygłupa, który DZIEŃ W DZIEŃ drze mordę na psa albo gwiżdze gwizdkiem że pół wioski słyszy, a pies ma w niego totalnie wywalone. Jak można czuć szacunek do kogoś kogo własny kundel zlewa ciepłym moczem. Raz go samochodem gonił w czasie deszczu, raz w deszczu goniąc za nim wywalił się w błocko. Po tej akcji zamontowałem kamery i czekam na więcej, zwłaszcza, że to patus, więc i
Może ciężko w to uwierzyć, ale kilka lat temu ja też byłem współposiadaczem psa, trochę z przypadku - rodzina zostawiła taki "prezent". Pies mieszaniec z zapędami myśliwskimi, fajną stójkę robił jak widział ptaki, czy inną zwierzynę - genów nie oszukasz. Zdarzało się, że musiałem go wyprowadzać. I na tych spacerach strasznie drażniło mnie, że pies nie reagował na jakiekolwiek komendy (był w rodzinie od szczeniaka, nigdy nie tresowany). Odpaliłem yt, znalałem film
Do wszystkich hejterów psiarzy - pamiętajcie: dla psa wcale nie jest stresujące, gdy wyje w mieszkaniu drapiąc w drzwi, nie mogąc poradzić sobie z samotnością. Dla pieska stresujące jest, gdy raz na rok na 30 minut odpalisz petardy! #psiarze
Dawniej bardzo irytowały mnie matki z małymi dziećmi. Ich roszczeniowość, często wyśmiewana w memach, czy uciążliwość dla otoczenia w postaci płaczącego dziecka (oczywiście nie ma tu reguły). Patrząc jednak na to, co dzieje się w społeczeństwie i przestrzeni publicznej w kwestii psów, jak roszczeniowi potrafią być psiarze, statystyki ich posiadania, oraz katastrofę demograficzną, która już wystąpiła, zmieniłem nastawienie o 180 stopni.
W natłoku wszechobecnej psozy matka z dzieckiem stała się dla mnie białym
Przejmujesz kadrę w tragicznym momencie. Wprowadzasz debiutanta Wiśniewskiego, który dowozi, potem robisz dla wielu kontrowersyjne, ale jakże trafne zmiany. Wywozisz wynik powyżej oczekiwań. Ale to musi być fajne uczucie. #mecz
Meanwhile at ubojnia: setki krów dziennie trafiają na r--ź i nikt ich nie pyta, czy mają traumę.
#psiarze
źródło: temp_file5376455230586523134
PobierzAle dalej o traumie bedzie